Obiecywałem sobie dobry wynik - wypowiedzi po finale IMŚJ w Pile

Patryk Dudek wygrał, a Kacper Gomólski zajął drugie miejsce w I finale IMŚJ w Pile. Na najniższym stopniu podium stanął Łotysz - Andrzej Lebiediew.

Patryk Dudek (Polska): Po problemach z taśmą w pierwszym biegu była nerwówka i ten motor na którym jechałem poszedł w kąt. Na zmienionym udało się dobrze rozegrać pierwszy i drugi łuk, dzięki czemu mogłem wygrać. Pola drugie i trzecie były dużo słabsze od pozostałych, dlatego jestem zadowolony, że zdobyłem z nich tyle punktów. Tor był mocno odmoczony, a po szerokiej można było bardzo szybko jechać. Ostatnie moje występy w Pile jechałem na dziurawym torze, a dziś toromistrz świetnie się spisał, bo nawierzchnia była doskonała.

Kacper Gomólski (Polska): Cieszę się, że jeżdżę w finałach, bo wszedłem do nich bocznymi drzwiami. W poprzednich latach raz nie udało się w eliminacjach, wcześniej kontuzja, a teraz jadę z najlepszymi juniorami. Dzisiejsze zawody za wyjątkiem drugiego biegu były dobre. Obiecywałem sobie dobry wynik w Pile po ostatnim meczu ligowym i cieszę się, że tego dokonałem.

Andrzej Lebiediew (Łotwa): Jestem szczęśliwy, że awansowałem w ogóle do finałów. W tym roku więcej pracowałem zimą i widać tego efekty. Po pierwszym biegu, gdzie jechałem dobrze chciałem jechać jeszcze lepiej i pogubiliśmy się z ustawieniami. Wróciliśmy więc do tego co było wcześniej i znowu mogłem wygrywać.

Adam Strzelec (Polska): Pierwsze trzy wyścigi nie poszły tak jak chciałem, choć ta dwójka nie była najgorsza. Później jechałem na luzie i chyba już znam receptę na wygrywanie - muszę się mniej spinać. Tak jak mówiłem wcześniej, przyjeżdżam na te zawody by walczyć. Jak nie wyjdzie to trudno, a jak wychodzi to jest super i się bardzo cieszę.

Tobiasz Musielak  (Polska): Na początku nie byliśmy optymalnie spasowani, ale było też sporo moich błędów. Na silniki i motocykle nie mogę narzekać, a jedynie na swoją postawę. Gubiłem gdzieś po trasie punkty, kontrowałem motocykl na łukach. Po tej ulewie tor się zmienił i trafiliśmy z przełożeniem, jednak jechałem w ostatnim biegu, kiedy się kompletnie wysuszyło. Zawsze mogło być lepiej, ale przed zawodami osiem punktów brałbym w ciemno. Są trzy turnieje, więc w kolejnym postaram się nadgonić te trzy punkciki do podium i chcę liczyć się w strefie medalowej.

Komentarze (2)
avatar
zbanowany
29.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ładnie... Wchodzę na relację live z turnieju a tam się jak zwykle Falubazy ze Stalą przekomarzają. Coś Wam powiem "kibice". Jak Patryk się wpakował w Milika w 1 biegu to nawet nie zdążył doj Czytaj całość
avatar
sympatyk zuzla
29.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla pudłowiczów a dla Gomólskego aby tak jechał w lidze powodzenia