Andriej Kobrin: W Polsce żużel jest dużo bardziej profesjonalny

Andriej Kobrin podobnie jak w ubiegłym sezonie, również i teraz będzie startował w Kolejarzu Opole. Ukraiński żużlowiec liczy na to, że dzięki zimie spędzonej w Argentynie spisze się o wiele lepiej, niż to miało miejsce wcześniej.

Przez trzy sezony Andriej Kobrin jeździł w Lotosie Wybrzeżu Gdańsk, jednak w barwach tego klubu w lidze odjechał zaledwie dziesięć biegów. Mimo wszystko nie żałuje on tego, że jeździł nad polskim morzem. - W Gdańsku bardzo dużo się nauczyłem i zdecydowanie nie żałuję spędzonych tam lat. Bardzo dużo pomógł mi klub oraz trener Stanisław Chomski - powiedział żużlowiec, który zimę spędził na torach w Argentynie. Wystąpił tam w 12 turniejach. - Myślę, że Argentyna dała mi bardzo dużo i teraz efekty będą widoczne w lidze. Jestem przekonany, że będzie dużo lepiej - dodał Ukrainiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Kobrin, który w ubiegłym sezonie pojechał w 9 meczach Kolejarza Opole nadal będzie reprezentował ten drugoligowy klub. Ponownie na łamach wypożyczenia. - W Opolu jest bardzo miła i fajna atmosfera. Nie jestem do końca zadowolony z ubiegłorocznych startów, ale w tym sezonie powinienem zdobywać o wiele więcej punktów - stwierdził Kobrin, dla którego będzie to ostatni sezon w gronie juniorów.

Na Ukrainie Kobrin jeździć będzie po raz kolejny w Szachtarze Czerwonograd. - Trudno porównać mój ukraiński klub do dwóch polskich, w których miałem okazję jeździć. Na pewno w Polsce żużel jest dużo bardziej profesjonalny - ocenił Andriej Kobrin. - Na Ukrainie ciągle reprezentować będę Szachtar, chcę też jak najwięcej startować w różnych turniejach i zawodach. Może uda się jeszcze do tego dołączyć ligę duńską - wyraził nadzieję.

W ostatnim czasie ukraińscy żużlowcy spisują się coraz lepiej. Nie oznacza to jednak, że kondycja speedwaya w tym kraju jest dobra. - Na razie jest bieda. Nie ma na nic pieniędzy, ale może nadejdą lepsze chwile dla żużla na Ukrainie - zastanawia się zawodnik Kolejarza Opole, który jest zadowolony z tego że w ostatnim czasie motory zawarczały w kolejnym mieście z jego państwa - w Woźnieńsku. - To prawda, jest to bardzo fajny tor. W tym roku odbędą się tam dwa turnieje. Mam jednak świadomość, że przed tym ośrodkiem jeszcze dużo pracy. Liczę na to, że mimo wszystko żużel będzie się tam rozwijać i wyjdą stamtąd pierwsi wychowankowie - zauważył.

Komentarze (5)
avatar
k 53 GKM
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Witam.Kto wymyslil znowu splate Swista /2009,2010/.Polonia STOKLOSA otrzymala licencje na starty w 2011.Warunkiem /regulamin/brak dlugow wobec zawodnikow.Czyli nie bylo dlugow w/g GKSZ.Wiec za Czytaj całość
avatar
SergiusGSV
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oto material w ktorym Andriej Kobrin opowiada o swoich startah w Argentynie 
avatar
petecan
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nic niewiadomo o Pile ? cos za bardzo ucichlo chlopaki jedziecie czy znowu jakis numer GKSZ odwali??? 
avatar
CsabaHell
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ambitny chłopak, ale w Opolu ciężko mu będzie się załapać do składu. Nie wierzę, żeby w sezonie pojechał więcej niż 4/5 meczów. Myślę, że idealne byłyby dla niego starty w Premier League, choć Czytaj całość