- Szanse zawodników Falubazu w Grand Prix oceniam bardzo wysoko i chciałbym, aby Greg Hancock dowiózł już prowadzenie do końca. Ma sporą przewagę 17 punktów, poza tym życzę mu tego, żeby w tym roku zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Tomek Gollob widać, że troszeczkę stracił. Za duża jest ta różnica punktowa i już raczej go nie dogoni. Jarek Hampel natomiast będzie w tym roku wicemistrzem, podobnie jak w ubiegłym (śmiech) - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Andrzej Huszcza.
Tomasz Gollob wypadł poza pierwszą trójkę klasyfikacji generalnej. Wyprzedził go lider Stelmet Falubazu, Andreas Jonsson. - Na pewno Tomek ma szansę wyprzedzić naszego Andreasa i powiem szczerze, że byłoby super, gdyby również zdobył medal. Jako mistrz z ubiegłego roku powinien stanąć na podium. Byłaby to bowiem dla niego porażka, jak będzie piąty czy też czwarty. A nawet jak będzie trzeci, to zawsze można powiedzieć, że jest to miejsce medalowe i dużej różnicy w stosunku do poprzedniego roku już nie będzie - zakończył najwybitniejszy zawodnik zielonogórskiego klubu w historii.
Andrzej Huszcza życzy tytułu Indywidualnego Mistrza Świata Gregowi Hanockowi, ale jednocześnie ma nadzieję, że do pierwszej trójki Grand Prix powróci Tomasz Gollob