Jak przyznał odpowiedzialny za przygotowanie toru na "Jancarzu" Jarosław Gała, rozegranie zaplanowanego na wieczór pojedynku, zależy od kolejnych opadów. - Nawet najmniejszy deszcz może spowodować odwołanie zawodów - powiedział. Gorzowianie nie ustają jednak w pracach i cały czas robią wszystko, by doprowadzić tor do stanu używalności.
Ponadto meczu nie obejrzy wyznaczony delegat, który zamiast do Gorzowa, pojechał do... Rzeszowa. Poniżej prezentujemy zdjęcia z gorzowskiego toru (stan na godzinę 13:15).