Poprzedniej zimy Rune Holta poważnie zastanawiał się nad rezygnacją z udziału w cyklu Grand Prix. Po kapitalnych wynikach osiąganych w tym sezonie zawodnik czuje zapał do dalszej walki w elicie. - Nie ma tematu rezygnacji z jazdy w Grand Prix. Tak już jest, że kiedy człowiekowi nie idzie tak jakby sobie tego życzył to traci chęci. Kiedy zaczyna się układać to jest to sygnał, żeby dalej próbować. Wiele czynników złożyło się na dobrą postawę Holty w tym sezonie. Kluczem do sukcesu była jego głowa. Rune uwierzył, że może wygrywać i nie zabrakło mu odwagi. Do tego doszły szybkie motocykle - powiedział dla SportoweFakty.pl Robert Gęsiarz
Sprzęt, którym dysponował w tym roku Rune Holta był bardzo szybki. Robert Gęsiarz uważa, że to nie silniki miały decydujący wpływ na wyniki osiągane przez jego podopiecznego. - My często pożyczaliśmy sprzęt. Tak było kiedy Zielona Góra walczyła o utrzymanie. Nasze motocykle są standardowe i niczym specjalnym nie różnią się od innych. Takie silniki robi Flemming Gravesen. Ogromną rolę odgrywają w tym detale jak krzywki czy zębatki. Sprzęt jest w tej dyscyplinie sportu ważny, ale moim zdaniem to jest tylko 50 procent. Reszta należy do zawodnika. Żużlowiec musi mieć czysty umysł i chcieć zwyciężać.
Marian Maślanka podkreślał, że wszyscy zawodnicy Włókniarza deklarują chęć pozostania w tym klubie. Menedżer Rune Holty ocenia jako nikłe szanse, aby jego podopieczny nadal cieszył swoją jazdą częstochowskich kibiców. - Prezes zawsze mówi to co ludzie chcą usłyszeć. Rune ma bardzo fajne propozycje. Trudno się temu dziwić po takim świetnym sezonie w jego wykonaniu. Do tego dochodzi to, że jest to Polak. Na chwilę obecną trudno jest mi powiedzieć gdzie Rune będzie jeździł. Szanse na jego pozostanie w Częstochowie są nikłe - ocenia Gęsiarz.
Media donoszą, że spore zainteresowanie Rune Holtą wykazuje klub z Tarnowa. Menedżer zawodnika przyznaje, że miło wspomina okres jazdy swojego podopiecznego w biało-niebieskich barwach. - Mamy bardzo fajny kontakt z panem Pawłem Pawłowskim. Wspaniale wspominamy Tarnów. Nie mieliśmy tam żadnych kłopotów. Zdarzały się tylko finansowe poślizgi, ale pod względem atmosfery pozytywnie oceniamy spędzony tam czas.
Gdzie Rune Holta wystartuje w przyszłym sezonie?
