Jestem bardzo zmobilizowany, żeby wygrać z Unią tegoroczną ligę - wypowiedzi po meczu Unia Leszno - Caelum Stal Gorzów

Unia Leszno wysoko pokonała drużynę Caelum Stali Gorzów i zajęła pierwsze miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej. Oto, co powiedzieli po meczu przedstawiciele obu ekip.

Czesław Czernicki (trener gości): Nie lubię przegrywać, ale zmuszeni byliśmy jechać w takim składzie w jakim jechaliśmy. Do połowy meczu trzymaliśmy się całkiem nieźle, ale nawet wśród tych zawodników którzy jechali, nie wszyscy byli w stuprocentowej formie. Tomasz Gollob jeździł z anginą i temperaturą. Dlatego nie był wykorzystany jako rezerwa taktyczna i nie pojawił się w biegach nominowanych. Popełniliśmy także dużo błędów taktycznych, ale trudno się jeździ przeciwko takiemu profesorowi jak Leigh Adams. Gdybym miał do dyspozycji Nicki’ego Pedersena i Przemka Pawlickiego obraz tego meczu byłby na pewno inny. Ale pragnąłbym bardzo, gratulując przy okazji zwycięzcom, abyśmy spotkali się raz jeszcze.

Leigh Adams (Unia Leszno): Było całkiem ciężko, bo goście rozpoczęli te zawody zupełnie nieźle. Mamy dobry zespół, który wystartuje z pierwszej pozycji i sądzę, że jest to spory plus. Niemniej obojętnie na jaką drużynę i na jakim etapie natrafimy, musimy zwyciężyć w dwumeczu, żeby jechać dalej. Zdecydowanie to jest mój ostatni rok startów i jestem bardzo zmobilizowany, żeby wygrać z Unią tegoroczną ligę.

Zbigniew Suchecki (Caelum Stal Gorzów): Cieszę się bardzo, że wystartowałem w tym meczu. Trenowałem w Gorzowie i przygotowywałem się do niego jak najlepiej potrafiłem. Jednak zawody ekstraligowe na wyjeździe, w dodatku z tak mocnym rywalem, na pewno nie są lekkie. Dawałem z siebie wszystko i myślę, że z biegu na bieg było coraz lepiej. Zabrakło przewidywania jak unikać niebezpiecznych ścieżek na pierwszym łuku, na którym rywale nam uciekali. Żałuję, że w ostatnim moim starcie nie użyłem motocykla, na którym jechałem wcześniej, bo był trochę lepszy. W fazie play-off wolałbym jechać przeciwko Falubazowi Zielona Góra. Jeździłem tam trochę lat, tak więc byłoby mi o wiele lepiej niż na toruńskim torze, na którym startowałem niewiele.

Sławomir Kryjom (dyrektor sportowy Unii Leszno): Przyjechała do nas drużyna, która była liderem tabeli. Pomimo osłabienia brakiem Przemka Pawlickiego i Nicki’ego Pedersena, ciężko nam się jeździło od samego początku. Ale z czasem zaczęliśmy się rozkręcać, czego efektem jest korzystny wynik. Te czternaście kolejek to już jednak historia i zaczynamy praktycznie od zera. Troy Batchelor będzie gotowy do jazdy przeciwko Unii Tarnów już w przyszłym tygodniu i z pewnością pojawi się w składzie w miejsce Adama Shieldsa. Adam przyjechał do Leszna po długiej przerwie i dzisiaj nie zachwycił. Spodziewaliśmy się także większego dorobku po Juricy Pavlicu.

Matej Zagar (Caelum Stal Gorzów): Jestem zadowolony ze swojej postawy, ponieważ nie sądziłem, że zdobędę tyle punktów. Trzy tygodnie temu złamałem kość nadgarstka i z moją ręką nadal nie wszystko jest w porządku. Jak wiadomo, tego typu kontuzje są bardzo uciążliwe dla żużlowców. Potrzebuję jeszcze trochę czasu i ćwiczeń, żeby dojść do pełnej sprawności.

Komentarze (0)