Włodarzom "Aniołów" trudno się dziwić, gdyż klub z Grodu Kopernika walczy w tym sezonie o złoty medal DMP, a na pozycji drugiego juniora świetnie radzi sobie Chris Holder. - Jeśli miałbym pojechać w Toruniu, to musiałbym raczej pokonać w rywalizacji Chrisa, co dla mnie będzie dość trudnym zadaniem. Nawet jeśli udałoby mi się wystąpić w meczu, to może to być tak, że odjadę jeden bieg i na tym się skończy. Dlatego chciałbym przejść do Rawicza - argumentuje 18-latek.
"Niedźwiadki" po sześciu kolejkach nie mają na koncie nawet punktu. Duża rzesza fanów Kolejarza widziałaby w składzie walecznego Szweda, który już w ubiegłym roku swą jazdą zachwycał miejscową publikę. Czy są ku temu poważne przeszkody? - Jeżdżę w tym roku sporo w Anglii. Tak się składa, że często mam mecze w soboty, a już w niedziele są spotkania polskiej ligi. Może to być pewnym problemem, gdybym startował w Rawiczu, ale myślę, że uda mi się tutaj pojeździć- trzeźwo ocenia Simon.
O możliwości przejścia Gustafssona juniora do Kolejarza mówi się już od kilku miesięcy. W dywagacjach tych było jednak mało konkretów, czy kwestia ta uległa zmianie? Na chwilę obecną pewne jest to, że klan Gustaffssonów będzie w kontakcie z rawickimi działaczami. -Porozmawiam z prezesem, zobaczymy jak to się ułoży. Chciałbym jeździć w Rawiczu, liczę, że uda mi się wystąpić w przynajmniej pięciu meczach. Mam nadzieję, że klub z Torunia zgodzi się na wypożyczenie, bo jak mówiłem, mam małe szanse w walce o skład z Chrisem Holderem - kończy świeżo upieczony Drużynowy Mistrz Europy Juniorów.