Jak podaje oficjalna strona Andreasa Jonssona, Szwed nie doznał żadnych złamań podczas sobotniego wypadku w Goeteborgu. Przypomnijmy, że "AJ" uderzył w tylne koło Tomasza Golloba i z impetem poleciał na dmuchaną bandę. Zawodnika zabrała karetka i nie wystartował w półfinale, do którego się zakwalifikował.
Jonsson uskarżał się na bóle w plecach, ale jak się okazało był to efekt silnego stłuczenia. Prześwietlenia nie wykazały złamań, ani uszkodzeń kręgosłupa. Najbardziej ucierpiał motocykl Szweda - został bowiem kompletnie zniszczony.
Źródło artykułu: