Z pozostałych naszych reprezentantów doskonale wypadł także Piotr Protasiewicz (12+1 pkt.), ale jego dorobek nie uchronił Indianerny Kumla przed domową porażką 44:52 z Piraterną Motala. Kibiców Vastervik Speedway totalnie zawiódł natomiast Tomasz Gollob, który w 4 startach zainkasował zaledwie 4 oczka i jeden bonus, a jego drużyna cudem uniknęła kompromitacji przed własną publicznością, pokonując ostatecznie skazywaną na pożarcie Rospiggarnę Hallstavik 49:47.
Polacy w IV kolejce Elitserien:
Tomasz Gapiński (Valsarna Hagfors) - 3 (0,1,2,0)
Tomasz Gollob (Vastervik Speedway) - 4+1 (1,2,1*,d)
Adrian Gomólski (Elit Vetlanda) - 8 (3,3,0,0,2)
Jarosław Hampel (Elit Vetlanda) - 15 (3,3,3,3,3)
Rune Holta (Dackarna Malilla) - 14 (3,3,2,3,1,2)
Wiesław Jaguś (Rospiggarna Hallstavik) - 14+1 (2,2*,3,3,1,3)
Maciej Janowski (Piraterna Motala) - 1 (0,0,1,d)
Tomasz Jędrzejak (Vastervik Speedway) - 10+1 (3,2*,0,2,3)
Robert Kościecha (Piraterna Motala) - 10+1 (3,1*,0,3,3,u)
Artur Mroczka (Lejonen Gislaved) - 7+1 (2,2*,1,1,1)
Rafał Okoniewski (Vastervik Speedway) - 5 (1,1,1,2)
Przemysław Pawlicki (Rospiggarna Hallstavik) - 0 (0,0,-,0,0)
Piotr Protasiewicz (Indianerna Kumla) - 12+1 (3,3,2*,2,2)
Sebastian Ułamek (Valsarna Hagfors) - 7+2 (2*,0,2,1,2*)
Grzegorz Walasek (Indianerna Kumla) - 6+2 (2,2,1*,0,1*)
Grzegorz Zengota (Dackarna Malilla) - 8+1 (3,0,2,2,1*)
Menadżer Vastervik zawiedziony wynikiem Golloba.
Mało kto dawał jakiekolwiek szanse żużlowcom Rospiggarny Hallstavik w wyjazdowym pojedynku z Vastervik Speedway. Słaba postawa m. in. Tomasza Golloba sprawiła jednak, że gospodarze walczyli o zwycięstwo do samego końca spotkania. - Było naprawdę źle. Prowadziliśmy w tym meczu już 12 punktami, ale roztrwoniliśmy tę przewagę. Gollob był totalnie bezbarwny i nawet nie wiem, czym to było spowodowane. Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej - powiedział Mikael Messing.
Genialny Davidsson
Zdobywca 13 oczek, Jonas Davidsson był jednym z autorów wjazdowego zwycięstwa Piraterny Motala nad Indianerną Kumla. Triumf ten pozwolił Piratom na umocnienie się na prowadzeniu w tabeli Elitserien. - Współpraca w zespole wygląda zupełnie inaczej niż w zeszłym roku i to jest jedna z tajemnic naszych sukcesów. Do końca rundy zasadniczej pozostało jeszcze wiele spotkań, ale nasza pozycja w tej chwili jest znakomita i postaramy się ją utrzymać. Wywalczenie mistrzostwa z Piratami byłoby niesamowitym przeżyciem - stwierdził Davidsson.
Pomocny Holta
Inkasując 11 punktów oraz 3 bonusy, Fredrik Lindgren znacznie przyczynił się do wyjazdowego remisu osłabionej brakiem Hansa Andersena i Petera Karlssona Dackarny Malilla z Elit Vetlandą. - Mój wynik to częściowo zasługa Rune Holty, który przez całe spotkanie udzielał mi cennych wskazówek. Mieć w zespole takiego zawodnika to czysta przyjemność - pochwalił "Fredka" Norwega z polskim paszportem, który w przeszłości przywdziewał kevlar Vetlandy, a we wtorkowym meczu uzbierał aż 14 oczek.
Smutek w Gislaved
Lejonen Gislaved nie przegrało meczu na własnym terenie od początku sezonu 2008, ale remis 48:48 ze słabą Valsarną Hagfors nie zadowala kibiców oraz działaczy aktualnego Drużynowego Mistrza Szwecji. - Nie potrafiliśmy dopasować się do toru, który po opadach deszczu był całkiem inny niż zazwyczaj. Było ślisko, a dodatkowo wielu naszych jeźdźców spisało się znacznie poniżej oczekiwań - powiedział Anders Fjoerd, menadżer Lwów.
Po czterech kolejkach w tabeli Elitserien prowadzi Piraterna Motala (10 pkt.) przed Dackarną Malilla (9 pkt.) oraz Lejonen Gislaved (7 pkt.). Na ostatnim miejscu z zerowym dorobkiem znajduje się Rospiggarna Hallstavik.