Jacy zawodnicy będą najgroźniejsi w tegorocznym cyklu? - Wśród 15 stałych uczestników cyklu nie ma żadnego słabeusza. O końcowym wyniku często decydują niuanse: kto lepiej przygotuje sprzęt, kto się danego dnia lepiej czuje, kto odważniej i skuteczniej wykona jedną akcję na torze. Faworytami są oczywiście żużlowcy z początku listy startowej, bo oni już wielokrotnie potwierdzili swą sportową klasę - powiedział Gollob w rozmowie z Gazetą Lubuską.
Zawodnik Caelum Stali Gorzów, podobnie jak kibice, nie miałby nic przeciwko temu, aby w tym roku zadziałało w jego przypadku prawo serii. W 2007 roku Gollob w GP był czwarty, w 2008 roku trzeci, a w ubiegłym sezonie drugi. Liczby wskazują, że w 2010 roku będzie złoty medal... - Wiele bym oddał, by właśnie tak się stało. W ostatnich miesiącach wykonałem olbrzymią pracę, starałem się niczego nie zaniedbać w przygotowaniach do sezonu. Mentalnie już sobie podniosłem poprzeczkę i jestem gotowy do walki o najwyższe cele - stwierdził "Chudy".
Gollob na początku sezonu jest w dobrej formie, co udowodnił podczas meczu Caelum Stali Gorzów z Unią Leszno. Zdobył wówczas duży, płatny komplet punktów.
Więcej w Gazecie Lubuskiej.