Jakub Jamróg w fazie play-off Metalkas 2. Ekstraligi był nie tylko jednym z najlepszych zawodników swojej drużyny, ale całych rozgrywek. Nie ma wątpliwości, że bez 33-latka nie byłoby awansu Innpro ROW-u do PGE Ekstraligi.
- Niestety, dziś muszę się z wami pożegnać. Mimo wielu wcześniejszych zapewnień - nie dostanę szansy, by razem z wami cieszyć się jazdą w najlepszej żużlowej lidze świata - przekazał kibicom za pomocą mediów społecznościowych sam zainteresowany.
Według naszych informacji młodzieżowy mistrz Polski par klubowych z 2012 roku porozumiał się już z Cellfast Wilkami Krosno i to właśnie w podkarpackiej ekipie wystartuje w sezonie 2025. Jego klubowymi partnerami będą Dimitri Berge, Luke Becker, Tobiasz Musielak oraz Mathias Pollestad.
ZOBACZ WIDEO: Buczkowski nie przeszedł do PGE Ekstraligi. Czy obecnie jest mu zbyt wygodnie?
Urodzony w Tarnowie zawodnik dołączył do rybnickiego zespołu przed sezonem 2024. Ostatecznie wystąpił w 102 wyścigach, w których zainkasował 192 "oczka" oraz 19 bonusów. To przełożyło się na średnią 2,039 punktu na jeden bieg i dało 13. miejsce na liście klasyfikacyjnej Metalkas 2. Ekstraligi oraz trzecie w ROW-ie.
Taki rezultat oznacza, że miniony rok był dla Jamroga najlepszym na drugim poziomie rozgrywkowym, odkąd na niego powrócił, czyli od sezonu 2021. Ogólnie był to jeden z najlepszych roków wychowanka Unii w całej karierze.