Prognozy pogody przed turniejem eliminacyjnym do MIMP nie były nazbyt optymistyczne. Niekorzystne rokowania się potwierdziły. W Rzeszowie zaczęło padać już około godziny 13:00.
Deszcz dał za wygraną dopiero o 16:00. Wydawało się, że turniej dojdzie do skutku. Tor ubito, a zawody przesunięto na godzinę 18:15.
Początkowa faza opadów była jednak na tyle mocna, że na torze pojawiły się niebezpieczne miejsca, nasiąknięte wodą. O 17:30 sędzia udał się na obchód toru. Problem niestety nie zniknął.
Ostatecznie ok. godz. 18:10 arbiter podjął decyzję, że tor nie nadaje się do jazdy. W obawie o zdrowie zawodników zawody zostały odwołane. W tej chwili nowy termin nie jest jeszcze znany.
Zobacz także:
- Stal Gorzów nie potrzebuje Miśkowiaka? Legenda klubu stawia sprawę jasno
- Polonia wzbudza mieszane uczucia w byłym prezesie. "Zawodnikom brakuje charakteru albo sprzętu"
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Thomsen, Dobrucki, Cieślak