Żużel. Postawa liderów kluczowa dla meczu w Częstochowie

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu (od lewej): Jonas Jeppesen, Fredrik Lindgren, Chris Holder i Kacper Grzelak
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu (od lewej): Jonas Jeppesen, Fredrik Lindgren, Chris Holder i Kacper Grzelak

W meczu otwierającym 12. kolejkę PGE Ekstraligi zielonaenergia.com Włókniarz Częstochowa podejmie Arged Malesę Ostrów. Zdecydowanym faworytem spotkania są gospodarze, legitymujący się drugą najlepszą średnią domową w całej lidze.

Rozpędzony domowym zwycięstwem z Moje Bermudy Stalą Gorzów oraz wyjazdowym triumfem we Wrocławiu, zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa pewnie kroczy ku wejściu do fazy play-off. Kolejną przeszkodą częstochowian na drodze do upragnionego sukcesu będzie starcie z Arged Malesą Ostrów.

Ostrowianie mimo litrów potu wylewanych na treningach wciąż pozostają najgorszym beniaminkiem PGE Ekstraligi w XXI wieku. Nie wiele wskazuje również na to by mecz pod Jasną Górą mógł cokolwiek w tej kwestii zmienić. Do uniknięcia blamażu potrzebna im będzie solidna postawa liderów,  doskonale znających tor w Częstochowie.

Utwierdzić się w przekonaniu, że wszystko idzie we właściwą stronę.

Włókniarz mimo przeciętnego wejścia w sezon, z każdą kolejną rundą nabiera coraz większej pewności siebie. Wyjazdowe zwycięstwo we Wrocławiu pokazało, że częstochowianie poza świetną postawą u siebie, są w stanie wygrywać również ciężkie mecze wyjazdowe. Formę z poprzedniego sezonu odzyskał Jakub Miśkowiak, a coraz lepiej radzi sobie także skazywany już przez kibiców na przekreślenie Jonas Jeppesen. Do składu powróci natomiast nieobecny w dwóch poprzednich ligowych potyczkach Fredrik Lindgren. Siła rażenia gospodarzy wydaje się być zatem piekielnie duża.

ZOBACZ WIDEO Patryk Dudek z nadziejami na medal w Grand Prix, ale w SoN nie pojedzie?

Na własnym torze "biało-zieloni" poza wpadką w 1. kolejce, zdecydowanie wygrali wszystkie kolejne spotkania. Cieszą się oni także drugą najlepszą w całej lidze średnią domową (52.2), nieznacznie gorszą od Motoru Lublin (53). Mecz z ostatnią w tabeli Arged Malesą, z całą pewności może wyprowadzić częstochowskie lwy na sam szczyt tej klasyfikacji.

Dla wyniku kluczowa będzie dyspozycja liderów Arged Malesy Ostrów. 

Wszystkie znaki na niebie i ziemi świadczą o tym, iż Włókniarz nie powinien mieć problemów z odniesieniem kolejnego pewnego zwycięstwa na własnym owalu. Nieznaną wydają się być jedynie jego rozmiary. Najlepsze dotąd spotkanie wyjazdowe, ostrowianie odjechali na torze lidera rozgrywek, zdobywając wówczas 39 punktów. Poza tym jednym epizodem, w każdym z pozostałych wyjazdowych potyczek uzyskiwali pomiędzy 34 a 36 oczek.

Jeżeli również tym razem chcą dobić tej granicy priorytetowa będzie forma liderów. Goście w szczególności liczą na solidną zdobycz punktową Chrisa Holdera. Nadzieje pokładają również w doskonale znającym tor pod Jasną Górą, Grzegorzu Walasku oraz Tomaszu Gapińskim. Ci zawodnicy przez wiele lat ścigali się bowiem z lwem na plastronie, dzięki czemu być może łatwiej będzie im znaleźć najlepsze możliwe ustawienia motocykli. Do osiągnięcia dobrego wyniku w Częstochowie niezbędna będzie wysoka dyspozycja całej trójki.

Zobacz także:
Pogoda na weekend. Deszczowa sobota
Żużel. Do czterech razy sztuka lidera z Lublina? Apator ma sposoby na Stal

Źródło artykułu: