Żużel. ROW Rybnik na musiku. Kolejne kłody pod nogi Zdunek Wybrzeża

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota w barwach ROW-u Rybnik
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota w barwach ROW-u Rybnik
zdjęcie autora artykułu

Zamykający tabelę eWinner 1. Ligi ROW Rybnik zmierzy się z rozpędzonym Zdunek Wybrzeżem, który wygrał cztery mecze z rzędu. Gdańszczanie mogą mieć jednak duży problem z podtrzymaniem tej serii.

Aktualnie ROW Rybnik zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Drużyna z Górnego Śląska wygrała tylko dwa mecze. Zaległe spotkanie w ramach 9. kolejki eWinner 1. Ligi może być kluczowe dla kwestii utrzymania rybniczan. W przypadku ich zwycięstwa i porażki Aforti Startu Gniezno w Krośnie, ROW zrównałby się punktami z zespołem z Wielkopolski, ale wciąż może być to za mało. Idealnym rozwiązaniem dla rybniczan byłaby wygrana z bonusem. W pierwszym spotkaniu obu drużyn Zdunek Wybrzeże wygrało jednak wysoko, bo 53:37. Wiemy już, że z ROW-em nie wystąpi w gdańskich barwach Jakub Jamróg, za którego będzie już po raz trzeci stosowane zastępstwo zawodnika. Tarnowianin może żałować kontuzji kolana przede również ze względu na starty indywidualne, gdyż wypadnie mu występ w pierwszym finale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Na pewno w meczu w Rybniku chciałby pojechać Adrian Gała, który w ostatnim czasie notował dużą zwyżkę formy. Wychowanek Startu po upadku w ostatnim spotkaniu w Gnieźnie był w szpitalu do środy i chociaż znalazł się w awizowanym składzie, jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. Mógłby go zastąpić Piotr Gryszpiński, wówczas z numerem 8 mógłby pojechać Marcel Krzykowski. ZOBACZ WIDEO Dudek mówi o swojej przyszłości w Apatorze. "Rozmowy ruszyły"

Brak tej dwójki oznaczałby duże problemy dla gdańszczan, którzy mają jednak dwóch zawodników w niesamowitym "gazie". To Rasmus Jensen i Timo Lahti, którzy w przypadku gorszej postawy reszty kolegów, mogliby jechać po siedem razy, a stać ich na to, by w dwójkę mocno przybliżyć gości do celu minimum, jakim jest zdobycie 38 punktów. Oznaczałoby to, że zespół, który po 5. kolejce z zerowym dorobkiem punktowym zamykał ligową tabelę, miałby na dwa mecze przed końcem 5 punktów przewagi nad dwoma ostatnimi zespołami, a tym samym praktycznie pewny play-off. Języczkiem u wagi może być postawa zawodników U-24. ROW musi liczyć na wiele punktów Patryka Wojdyły, a Zdunek Wybrzeże na powrót do dobrej dyspozycji Wiktora Trofimowa. Także juniorów, gdyż obecnie formacje młodzieżowe z Gdańska i z Rybnika spisują się najsłabiej spośród wszystkich rówieśników występujących w eWinner 1. Lidze. Nie zabraknie też podtekstów. Obie drużyny wzmacniały się w trakcie sezonu i o miano najlepszego ruchu transferowego Lahti rywalizuje z Nicolaiem Klindtem, prywatnie dobrym kolegą Rasmusa Jensena. Do tego należy pamiętać, że przeciw sobie pojadą wychowanek Wybrzeża, Krystian Pieszczek i Wiktor Trofimow, którzy zamienili się w listopadzie drużynami.

Jedno jest pewne, obie drużyny mają o co jechać i w niedzielę powinniśmy zobaczyć bardzo dużą determinację na torze, a do osiągnięcia celu przez każdy z zespołów potrzebna jest pewna, równa jazda wszystkich ogniw.

Awizowane składy:

Zdunek Wybrzeże Gdańsk: 1. Jakub Jamróg 2. Wiktor Trofimow 3. Rasmus Jensen 4. Adrian Gała 5. Timo Lahti 6. Kamil Marciniec 7. Karol Żupiński

ROW Rybnik: 9. Andreas Lyager 10. Nicolai Klindt 11. Patryk Wojdyło 12. Krystian Pieszczek 13. Grzegorz Zengota 14. Kacper Tkocz 15. Paweł Trześniewski

Początek spotkania: 16:30 Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński Komisarz toru: Maciej Głód Komisarz techniczny: Rafał Wojciechowski Przewodniczący jury: Marek Wojaczek Wynik pierwszego spotkania: Wybrzeże 53:37 ROW

Czytaj także:  Osłabione Wilki walczyły do końca Zobacz tabelę i statystyki eWinner 1. Ligi

Źródło artykułu: