Roger Federer pokonał Włocha Fabio Fogniniego 6:2, 6:3, 7:6 (7-6), dając Szwajcarom awans do finału Pucharu Davisa. Co ciekawe, popularny "Fed Express", który ma w dorobku triumfy we wszystkich turniejach Wielkiego Szlema, wiele sukcesów w zawodach ATP i dwa medale olimpijskie (złoto w grze podwójnej z Pekinu i srebro w singlu z Londynu), jeszcze nigdy nie wygrał Pucharu Davisa. - Nie wynika to oczywiście z tego, że to Federer przegrywał najważniejsze mecze singlowe tej imprezy. Rogerowi po prostu brakowało godnego partnera, bo o ile przed Federerem Szwajcaria miała Hlaska i Rosseta, tak on sam bardzo długo musiał czekać na partnera tak godnego, jak Stan Wawrinka. Dopiero on sprawił, że Federer ma wreszcie szansę na uzupełnienie swoich sukcesów o triumf w Pucharze Davisa - powiedział Wojciech Fibak, były tenisista.