W poniedziałkowy wieczór czasu polskiego Marin Cilić i Kei Nishikori zmierzą się w finale wielkoszlemowego turnieju US Open. - Na przestrzeni 10 lat trwała dominacja Federera, Nadala, Djokovicia i Murraya. Obsada tego meczu to na pewno wyjątek. Raczej nie będzie to trendem, ale jeszcze może dojść do takiej sytuacji. Do czołówki wchodzi nowa generacja tenisistów i mam nadzieję, że do tego grona dołączy też Jerzy Janowicz - powiedział Wojciech Fibak. Były półfinalista US Open nie podejmuje się wskazania faworyta. - To będzie atrakcyjne spotkanie. Mamy kontrast, bo dwumetrowiec zagra z jednym z najniższych tenisistów. Zapowiada się niezwykle wyrównane starcie. Jego wynik jest nie do przewidzenia - dodał Fibak.