2021 rok Rafael Nadal będzie pamiętać jako czas cierpienia. Hiszpan wygrał co prawda zawody ATP 500 w Barcelonie i ATP Masters 1000 w Rzymie, ale w Paryżu, na kortach Rolanda Garrosa, wyeliminował go Novak Djoković. Potem Rafa opuścił Wimbledon i igrzyska olimpijskie w Tokio. Wrócił do rywalizacji w Waszyngtonie, jednak odniósł tylko jedno zwycięstwo. W piątek poinformował, że przez uraz stopy straci dalszą część sezonu.
- Chciałem wam powiedzieć, że niestety muszę zakończyć sezon. Od roku cierpię z powodu urazu stopy, dlatego potrzebuję przerwy. Po rozmowie ze sztabem i rodziną podjąłem tę decyzję i myślę, że jest to droga, aby spróbować wrócić do zdrowia - powiedział Nadal w materiale wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych.
- To rok, w którym tęskniłem za rzeczami, które są dla mnie bardzo ważne, takimi jak Wimbledon, igrzyska olimpijskie czy nadchodzący US Open. Ze względu na fakt, że w ciągu ostatniego roku nie miałem możliwości trenowania, właściwego przygotowania się i rywalizowania w taki sposób, w jaki naprawdę to lubię, w końcu doszedłem do wniosku, że potrzebuję czasu na regenerację - dodał Hiszpan.
20-krotny mistrz wielkoszlemowy opuści tym samym wielkoszlemowy US Open 2021 i nie zagra także w kończącym sezon turnieju ATP Finals w Turynie. Teraz jego celem będzie wyleczenie urazu, aby móc rywalizować w kolejnych latach. W podobnej sytuacji znalazł się jego wielki rywal, Roger Federer. Szwajcar także zdecydował się zakończyć sezon, aby poddać się operacji kolana (więcej tutaj).
Czytaj także:
Nokaut w konfrontacji wielkich mistrzyń
Mistrzowie z Tokio w olimpijskiej formie
ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał