Wimbledon: kanadyjscy tenisiści w euforii. "Cały kraj jest za nami"

PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Felix Auger-Aliassime
PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Felix Auger-Aliassime

Kanada pierwszy raz w historii ma dwóch singlistów w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego. - To praca zespołowa. Cały kraj jest za nami. To wspaniały dzień dla nas, Kanadyjczyków - podkreślił Felix Auger-Aliassime, współautor tego sukcesu.

Ostatni w historii Wimbledonu "Manic Monday" okazał się wyjątkowym dniem dla kanadyjskiego tenisa. Za sprawą zwycięstw Denisa Shapovalova i Felixa Augera-Aliassime'a pierwszy raz w dziejach do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego dotarło dwóch singlistów z tego kraju.

Jako pierwszy w 1/4 finału zameldował się Shapovalov, który pokonał 6:1, 6:3, 7:5 Roberto Bautistę. - Zagrałem na bardzo wysokim poziomie. Poza trzecim setem, podczas którego czułem się zdenerwowany, byłem prawie bezbłędny. Poradziłem sobie bardzo dobrze, zwłaszcza że Roberto jest wymagającym rywalem - skomentował, cytowany przez atptour.com.

Kilka godzin później do rodaka w ćwierćfinale dołączył Auger-Aliassime. 20-latek z Montrealu po niesamowitej batalii wygrał 6:4, 7:6(6), 3:6, 3:6, 6:4 z Alexandrem Zverevem, a po meczu był w euforii.

ZOBACZ WIDEO: Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo na rowerze? Maja Włoszczowska ma kilka rad

- Moja radość była bardzo szczera, bo to milowy krok w mojej krótkiej karierze - mówił podczas konferencji prasowej. - Chcę dobrze grać w turniejach wielkoszlemowych, szczególnie w moim ulubionym Wimbledonie. Ten mecz miał wszystko. W dwóch pierwszych setach odrabiałem straty przełamania, potem przegrałem dwa kolejne, by wygrać piątego. Dzięki temu to zwycięstwo ma jeszcze słodszy smak.

Auger-Aliassime podkreślił, że nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie wsparcie i pomoc, jakie on i Shapovalov otrzymują od ludzi w Kanadzie od początku karier.

- Dostaję wiele wiadomości od osób które pomogły mi się tu dostać. To, że mogę im to w ten sposób oddać, wiele dla mnie znaczy. Czuję, że zwracam część wsparcia, jakie otrzymałem. To praca zespołowa. Cały kraj jest za nami. Całe moje miasto jest za mną. To wspaniały dzień dla nas, Kanadyjczyków - powiedział.

W środę młodzi Kanadyjczycy mogą w jeszcze piękniejszy sposób zapisać się w historii tenisa w swoim kraju. Zagrają w ćwierćfinałach. Shapovalov zmierzy się z Karenem Chaczanowem. - Jak dotychczas wszystko dobrze funkcjonuje w mojej grze. Oczywiście, nie ma gwarancji, że będzie tak dalej, ale jestem niesamowicie zadowolony z tego, jak się prezentuję - wyjawił 22-latek.

Z kolei Auger Aliassime powalczy z Matteo Berrettinim, z którym jest w przyjacielskich relacjach. - On jest jednym z moich najlepszych kolegów w rozgrywkach. Oglądaliśmy razem ćwierćfinał Euro 2020 Włochy - Belgia. Ale będziemy w stanie oddzielić to, co na korcie i poza nim. To dwie różne rzeczy - stwierdził.

Auger-Aliassime i Shapovalov podkreślają, że grają na wysokim poziomie i czują się dobrze. A więc dwóch Kanadyjczyków w półfinale? To byłoby dopiero wspaniałe wydarzenie dla całego kraju.

Roger Federer w 18. ćwierćfinale w Wimbledonie. Czeka tam na Huberta Hurkacza

Komentarze (0)