"Nie czuję, że mam obsesję". Novak Djoković odpowiedział na słowa Rafaela Nadala

Getty Images / Kevin Lee / Na zdjęciu: Novak Djoković (z lewej) i Rafael Nadal
Getty Images / Kevin Lee / Na zdjęciu: Novak Djoković (z lewej) i Rafael Nadal

Rafael Nadal stwierdził, że Novak Djoković ma "obsesję" na punkcie pobijania rekordów. Serb odpowiedział Hiszpanowi, podkreślając, że "nie czuje", by tak było i zaznaczył, iż jego podejście wynika z pragnienia realizacji swoich celów.

W tym artykule dowiesz się o:

Rafael Nadal ustanowił wiele historycznych osiągnięć. Hiszpan m.in. wraz z Rogerem Federerem jest współrekordzistą w liczbie wygranych turniejów wielkoszlemowych (20), a w wypowiedziach podkreśla, że jego sukcesy są konsekwencją ciężkiej pracy, determinacji, pasji i że nie dąży do pobijania rekordów za wszelką cenę.

Z kolei Novak Djoković często zaznacza, że chce ustanowić wszystkie najważniejsze rekordy. Jest najlepszym tenisistą w historii pod względem liczby tygodni spędzonych na pozycji lidera rankingu ATP, a chce być tym, który wygra najwięcej turniejów Wielkiego Szlema.

O tę różnicę w podejściu Nadal został zapytany w rozmowie z dziennikiem "Metro". Hiszpan ocenił, że Djoković ma "obsesję" na punkcie zostania najwybitniejszym tenisistą w historii.

ZOBACZ WIDEO: Ewa Trzebińska o igrzyskach w Tokio. "Ten turniej będzie bardzo wyrównany"

- To oczywiste, że chcę wygrać jak najwięcej turniejów wielkoszlemowych. Ale Novak ma obsesję na tym punkcie, choć nie w negatywnym znaczeniu tego słowa. On jest na tym bardzo skoncentrowany. Ciągle mówi o rekordach i takie rzeczy wiele dla niego znaczą. A to nie jest moje podejście do kariery tenisowej - mówił Hiszpan.

- Mam zdrowie ambicje. To inny rodzaj ambicji niż ma on. Staram się cieszyć grą i jestem bardzo zadowolony ze swojej kariery. Porażka w turnieju nie powoduje we mnie frustracji. Podchodzę do tych spraw w inny sposób - dodał.

Co na to Djoković? Słowa Hiszpana dotarły do Serba w Belgradzie, gdzie przygotowuje się do startu w turnieju Serbia Open. I podkreślił, że częste mówienie o rekordach wynika z chęci odnoszenia jak największych sukcesów.

- On ma prawo wyrazić swoją opinię - odpowiedział Djoković. - Osobiście nie czuję, że mam obsesję na punkcie czegokolwiek w życiu. Odczuwam za to pasję i pragnienie. Zmierzam do realizacji swoich celów i nigdy nie miałem problemu z wyrażaniem tego w słowach i nie jest mi trudno powiedzieć: "Chcę pobić ten rekord czy osiągnąć określony cel". Nie wiem, dlaczego miałoby to być złe.

Djoković podkreślił też, że "szanuje Nadala" i że jego motywacja pochodzi z "miłości do sportu". - Odkąd byłem młodym tenisistą, chciałem wygrywać turnieje wielkoszlemowe i być liderem rankingu. Oczywiście - te cele rosną. Gdy spełnisz jeden, pojawia się kolejny. Nie konkurowałbym dalej, gdybym nie kochał sportu. Kontynuuję występy, bo wciąż czuję ogień i chęć wygrywania - stwierdził Serb.

Ranking ATP: Kacper Żuk wykonał duży skok. Jest nowy numer jeden sezonu

Komentarze (26)
avatar
Fishman
21.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trochę to gadanie bez sensu Rafy... wiadomo że każdemu z nich zależy na rekordach i szlemach. I jakkolwiek tylko tych dwóch może jeszcze rywalizować na szlemy. Fed już nic nie ugra. 
avatar
Tom.
21.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hehe pierwsze słyszę, że słowo "obsesja" można użyć "nie w negatywnym znaczeniu" ;D Rafa dokonuje dość karkołomnych retorycznych piruetów, podparrzył to u polityków? ;D 
avatar
sowka
20.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Rozmawiajmy językiem który wszescy znają. Nadal i Federer traktują tenis jak szermierkę, sport walki, a Djokovic jak narciarz bijący rekordy. 
avatar
annaadamczyk1
20.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
@sowka: Media nie są wyrocznią. Drażni mnie narzucanie języka przez media, bo tym narzucaniem usiłują stworzyć alternatywną rzeczywistość pasującą im do swoich czy też zleconych celów. To jest Czytaj całość
avatar
sowka
20.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
@anna...Media narzucają język. Jaki ma sens poprawianie mediów, kto bawi się gra słów? Faktem jest że Nadal i Federer się rozumieją, a nie rozumieją Djokovica ze wzajemnością.