Trener Igi Świątek bez ogródek. Drzemią w niej wielkie możliwości

PAP/EPA / JAMES ELSBY / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / JAMES ELSBY / Na zdjęciu: Iga Świątek

- Jeżeli ranking nie byłby "zamrożony", to Iga byłaby w czołowej piątce - powiedział trener tenisistki Piotr Sierzputowski w rozmowie z "Super Expressem". Szkoleniowiec wyjaśnił także, jakie zmiany wprowadzono po Australian Open.

Iga Świątek sięgnęła po drugie w karierze turniejowe zwycięstwo. Bez straty seta zwyciężyła w WTA 500 w Adelajdzie. W finale w wielkim stylu pokonała 12. rakietę świata Belindę Bencić 6:2, 6:2.

Trener Polki Piotr Sierzputowski podkreślił, że Świątek nie przeszła gładko przez tę imprezę, bowiem niektóre spotkania były zacięte. Potrafiła jednak wykorzystywać błędy rywalek.

Po Australian Open, gdzie Świątek odpadła w IV rundzie, sztab zawodniczki wyciągnął wnioski. Dokonane zostały jedynie drobne korekty.

- Jeśli będzie grać na takim poziomie jak w Adelajdzie, to jest w stanie zwyciężać na kolejnych imprezach. Im więcej takich meczów jak w Australii, tym będzie silniejsza - powiedział Sierzputowski w rozmowie z "Super Expressem".

Po turnieju w Adelajdzie Iga Świątek awansowała na 15. miejsce w rankingu WTA. Piotr Sierzputowski uważa, że możliwości jego podopiecznej są znacznie wyższe.

- Aktualną pozycję i formę najlepiej oddaje ranking "Race to Masters" i on jest najbardziej adekwatny. (...) Jeżeli ranking nie byłby "zamrożony", to Iga byłaby w czołowej piątce - skomentował.

Dzień po finale w Adelajdzie, Iga Świątek wraz ze swoim teamem wyleciała do Dubaju, gdzie zagra w kolejnym turnieju. Od czwartku uczestnicy zostaną zamknięci w tzw. bańce.

Czytaj także:
Co za słowa o Idze Świątek! Powiedział je wicepremier polskiego rządu
Iga Świątek rozwija się jako tenisistka. "To daje mi motywację"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo Lindsey Vonn. Upadek jej nie złamał

Źródło artykułu: