Anastasija Sevastova (WTA 11) w drodze do finału w Jurmale straciła jednego seta, w II rundzie ze Słowenką Dalilą Jakupović. - Trudno jest opisać, jak niesamowita jest możliwość gry u siebie. Byłam pewna swego do końca i grałam całkiem nieźle. Dojście do finału w tym turnieju to coś wyjątkowego. Mam nadzieję, że w niedzielę trybuny będą pełne i poczuję absolutne wsparcie. Wspaniale jest grać na tym niesamowitym obiekcie w turnieju, który odbywa się po raz pierwszy - mówiła Łotyszka po wyeliminowaniu w półfinale Anastazji Potapowej.
- Potapowa jest groźną tenisistką i cieszę się, że zakończyłam mecz w dwóch setach. Myślę, że tym razem zagrałam przeciwko niej lepiej niż w Pradze. Narzuciłam swoje warunki i nie pozwoliłam, by pokazała swój tenis - oceniła Sevastova. W kwietniu w Pradze Łotyszka pokonała Rosjankę 2:6, 6:3, 6:2.
Zobacz także - Katarzyna Kawa szóstą Polką w finale turnieju WTA. Może zostać drugą mistrzynią
W niedzielę dojdzie do starcia tenisistek, które są na zupełnie różnych biegunach. Sevastova w swoim dorobku ma trzy tytuły WTA (Oeiras 2010, Majorka 2017, Bukareszt 2018). Grała też w wielkoszlemowym półfinale (US Open 2018). Katarzyna Katarzyna Kawa (WTA 194), jeśli chodzi o najważniejsze imprezy, w tym roku zadebiutowała, ale w eliminacjach do nich (Roland Garros, Wimbledon). W Jurmale Polka po raz pierwszy rywalizuje w głównym cyklu i od razu wystąpi w finale.
- W finale Kawa nie ma nic do stracenia i to czyni ją niebezpieczną. Nie znam jej zbyt dobrze, ale widziałam kilka jej meczów. Spisuje się dobrze, poznała te korty, bo rozegrała wiele meczów - mówiła Sevastova o Polce, która w Jurmale pokonała sześć rywalek (dwie w eliminacjach).
Czytaj także - Katarzyna Kawa: Każda wygrana na poziomie WTA jest cenna
Niedzielny finał rozpocznie się o godz. 18:00 czasu polskiego. Po pierwszej edycji łotewskiej imprezy Sevastova pozostanie na 11. miejscu w rankingu. Kawa w przypadku triumfu zbliży się do Top 100.
ZOBACZ WIDEO Uwaga, duży turniej w Polsce! Przyjadą gwiazdy