Klasyfikowany obecnie na 56. miejscu w świecie Sam Querrey po raz ostatni cieszył się z wygranego meczu podczas wielkoszlemowego Australian Open. Amerykaninowi kompletnie nie udała się krótka kampania po rodzimych turniejach rozgrywanych na kortach twardych, a w poniedziałek w Meksyku z trudem pokonał Tigre Hanka.
22-letni reprezentant gospodarzy, który otrzymał od organizatorów dziką kartę do głównej drabinki singla, rozegrał pierwszy mecz w głównym cyklu. Pochodzący z Tijuany Hank zadebiutował pod koniec stycznia w Pucharze Davisa, ponosząc porażkę w singlu w wyjazdowym spotkaniu Meksyku z Gwatemalą (ostatecznie Meksyk wygrał cały mecz 3-2).
Poniedziałkowe starcie Querreya z Hankiem wieńczyło zmagania na korcie centralnym. Amerykanin ku zaskoczeniu wszystkich przegrał po tie breaku premierową odsłonę, ale w dwóch kolejnych zdołał trzykrotnie przełamać serwis klasyfikowanego na 646. pozycji w rankingu ATP przeciwnika. Querrey wygrał ostatecznie 6:7(5), 6:4, 6:3 i o ćwierćfinał powalczy albo z innym kwalifikantem, Stephanem Robertem, albo z oznaczonym "piątką" Kevinem Andersonem.
Do 1/8 finału bez większych problemów zakwalifikował się również będący ostatnio w dobrej formie Dudi Sela. Izraelczyk w nieco ponad pięć kwadransów zwyciężył 6:1, 6:4 Alejandro Fallę, który wcześniej udanie przeszedł przez dwustopniowe eliminacje. Swojego następnego rywala 28-latek z Tel Awiwu pozna we wtorek, kiedy to dojdzie do interesującego starcia dwóch potężnie serwujących zawodników, Johna Isnera i Ivo Karlovicia. Amerykanin spotkał się z Izraelczykiem przed tygodniem w Delray Beach i wówczas z trudem zwyciężył w trzech setach.
Ze świetnej strony pokazał się w poniedziałek Jeremy Chardy, który w 2012 roku dotarł w Acapulco do ćwierćfinału. Francuz zwyciężył 7:5, 6:0 Matthew Ebdena, a ich pojedynek trwał zaledwie 65 minut. Reprezentant Trójkolorowych czterokrotnie przełamał serwis Australijczyka, broniąc samemu jednego break pointa. O ćwierćfinał Chardy powalczy z Ołeksandrem Dołgopołowem lub rozstawionym z numerem ósmym Vaskiem Pospisilem.
Na wtorek organizatorzy turnieju Abierto Mexicano Telcel zaplanowali rozegranie wszystkich pozostałych pojedynków I rundy singla. Na korcie numer 4, jako czwarty w kolejności od godz. 23:00 czasu polskiego, pojawi się Łukasz Kubot, który zmierzy się z belgijskim kwalifikantem, Davidem Goffinem.
Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,309 mln dolarów
poniedziałek, 24 lutego
I runda gry pojedynczej:
Sam Querrey (USA) - Tigre Hank (Meksyk, WC) 6:7(5), 6:4, 6:3
Dudi Sela (Izrael) - Alejandro Falla (Kolumbia, Q) 6:1, 6:4
Jérémy Chardy (Francja) - Matthew Ebden (Australia) 7:5, 6:0
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!