Reprezentacja Polski w bojowych nastrojach przystąpiła do meczu z RPA w Centrum Rekreacyjno-Sportowym w Zielonej Górze. Hala wypełniała się jeszcze w trakcie meczu, ale z całą pewnością - frekwencja dopisała.
Jean Andersen bardzo pewnie rozpoczął mecz od wygrania swojego gema serwisowego na sucho. Od razu pokazał, że nie zamierza odpuszczać czy oddawać pola, tylko dlatego, że gra z tenisistą z Top 30. Jerzy Janowicz odpowiedział równie błyskawicznie, zapisując gema na swoje konto. Tenisiści wygrywali swoje podania, ale to tenisista z RPA wyglądał bardziej świeżo, świetnie się ruszał i miał dobre czucie piłki. Łodzianin ożywił się dopiero w końcówce seta, udało mu się przełamać rywala i wygrać pierwszego seta.
Druga i trzecia partia były podobne. Andersen zaczął lepiej returnować, ale w ważniejszych momentach dobrze funkcjonował serwis najlepszego polskiego tenisisty. Wraz z kolejnymi piłkami, łodzianin wyglądał coraz gorzej fizycznie. Na początku drugiej partii Polak obronił dwa break pointy, a ostatecznie udało mu się uzyskać dwa przełamania i wygrał seta 6:3.
W trzecim i jak się później okazało ostatnim secie, Janowicz przełamał tenisistę z Kapsztadu tylko raz, w ósmym gemie. Końcówka meczu obfitowała w udane akcje z obu stron: skróty, minięcia czy dobre serwisy.
Janowicz wygrał 6:4, 6:3, 6:3, tym samym wywalczył pierwszy punkt dla reprezentacji Polski. Po nim na kort wyjdą Łukasz Kubot z Rikiem de Voestem. W sobotę zaplanowano mecz deblowy, a w niedzielę dwa kolejne pojedynki singlowe.
Polska - RPA 1:0
, Centrum Rekreacyjno-Sportowe, Zielona Góra (Polska)
II runda Grupy I Strefy Euroafrykańskiej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 5-7 kwietnia
Gra 1.: Jerzy Janowicz - Jean Andersen 6:4, 6:3, 6:3
Gra 2.: Łukasz Kubot - Rik de Voest *piątek
Gra 3.: Mariusz Fyrstenberg / Marcin Matkowski - Rik de Voest / Ruan Roelofse *sobota (14:00)
Gra 4.: Jerzy Janowicz - Rik de Voest *niedziela (12:00)
Gra 5.: Łukasz Kubot - Jean Andersen *niedziela
Z Zielonej Góry
dla SportoweFakty.pl
Dominika Pawlik
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!