Planowo w grze deblowej w drużynie Czech mieli zagrać Ivo Minář i Lukáš Rosol, ale tak jak w meczach z Włochami i Serbią wystąpili w niej dwaj liderzy drużyny. Bilans deblowych gier Tomáša Berdycha w Pucharze Davisa to teraz 15-1, a Radka Stepanka 13-2.
Argentyna w Parque Roca w Buenos Aires (gra tutaj trzeci w sezonie mecz - pokonała Niemcy i Chorwację) walczy o piąty finał rozgrywek. Drużyna z Ameryki Południowej pozostaje jedyną, która grała w czterech finałach i pozostaje bez tytułu (1982, 2006, 2008, 2011). Po sobotniej grze deblowej Argentyna (wygrała 18 z ostatnich 20 meczów na mączce) jest bliska pierwszej domowej porażki na korcie ziemnym od 1998 roku, gdy uległa Słowacji. Czesi po raz pierwszy w sezonie grają na wyjeździe - u siebie pokonali Włochy i Serbię. Jedyny tytuł wywalczyli oni w 1980 roku, a po utworzeniu Grupy Światowej (1981) ich najlepszy wynik to finał z 2009 roku.
Jeśli do finału (odbędzie się w dniach 16-18 listopada) awansuje Argentyna zmierzy się ze zwycięzcą drugiego półfinału u siebie. Jeśli w półfinale górą będą Czesi, o tytuł zagrają na własnym terenie (z Hiszpanią) lub na wyjeździe (z USA).
Pierwsze cztery gemy meczu trwały 42 minuty. W trzecim gemie Argentyńczycy z 0-40 doprowadzili do gry na przewagi - odparli w sumie siedem break pointów, ale polegli po rozegraniu 28 piłek. W czwartym gemie (20 piłek) reprezentanci gospodarzy nie wykorzystali dwóch okazji na odrobienie straty i do końca seta więcej ich nie mieli. Czesi zakończyli seta w dziewiątym gemie zaliczając drugie przełamanie. W II partii Carlos Berlocq i Eduardo Schwank przegrywali 1:4, ale obronili dwa break pointy w szóstym, najdłuższym w secie, gemie (14 piłek) i z 2:5 zbliżyli się na 4:5, jednak ekipa z Europy jeszcze raz pokazała lwi pazur. W 10. gemie Czesi uzyskali setbola, którego wykorzystał Berdych - po dobrym returnie dostał wykładkę od Berlocqa i skończył minięciem forhendowym. W III secie przyjezdni odskoczyli na 3:0. W trzecim i dziewiątym gemie obronili w sumie trzy break pointy, by zakończyć pojedynek za drugim meczbolem - wygrywający serwis Berdycha.
- Wynik mówi, że było komfortowo, ale jak widzieliście I set trwał ponad godzinę - powiedział Štěpánek. - Chłopaki weszli w mecz napompowani, dla Carlosa był to debiut w Pucharze Davisa. Grając przed takim tłumem jesteś bardziej zmobilizowany, ale my koncentrowaliśmy się na naszej połowie kortu. Wiedzieliśmy, co każdy ma grać w grze deblowej i myślę, że dowiedliśmy tego od pierwszego do ostatniego punktu.
W trwającym dwie godziny i 37 minut meczu Berlocq i Schwank popełnili 41 niewymuszonych błędów przy 36 kończących uderzeniach. Berdych i Štěpánek zaliczyli 46 piłek wygranych bezpośrednio robiąc przy tym ledwie 27 błędów własnych. Argentyńczycy byli bardzo nieskuteczni przy siatce - zaledwie 14 z 39 punktów i byli w stanie tylko dwa razy przełamać Czechów. Berdych i Štěpánek mieli aż 16 break pointów, z których wykorzystali sześć.
W niedzielę w pierwszej grze powinien wystąpić mistrz US Open 2009 Juan Martín del Potro (ATP 8). Argentyńczyk jednak nie zagra z powodu kontuzji nadgarstka, a zastąpi go Berlocq (ATP 45), który zmierzy się z Berdychem (ATP 6). To stawia Czechów w roli zdecydowanych faworytów przed ostatnim dniem rywalizacji. Jeśli Berdychowi powinęłaby się noga kwestię awansu rozstrzygną między sobą Juan Mónaco (ATP 11) i Štěpánek (ATP 40). Argentyńczyk w piątek po morderczym boju przegrał z Berdychem, choć prowadził 2-1 w setach i 4:2 w IV partii. Po tej potyczce Mónaco powiedział: - Trudno jest grać, gdy odczuwasz tak niebezpieczne bóle, jak ja w nadgarstku, ale gram w swoim kraju przed fantastycznymi kibicami - to jest dla mnie niesamowite i naprawdę lubię to.
Argentyna - Czechy 1:2, Parque Roca, Buenos Aires (Argentyna), kort ziemny
Gra 1.: Juan Martín del Potro - Radek Štěpánek 6:4, 6:4, 6:2
Gra 2.: Juan Mónaco - Tomáš Berdych 1:6, 6:4, 6:1, 4:6, 4:6
Gra 3.: Carlos Berlocq / Eduardo Schwank - Tomáš Berdych / Radek Štěpánek 3:6, 4:6, 3:6
Gra 4. (niedziela): Carlos Berlocq - Tomáš Berdych
Gra 5. (niedziela): Juan Mónaco - Radek Štěpánek