26-letni Amerykanin, który w półfinale odprawił rodaka Andy'ego Roddicka, zdobył swój trzeci tytuł (bilans finałów 3-5). Bilans finałów Benneteau, który w półfinałowym meczu z Robinem Haasem odparł dwie piłki meczowe, to teraz 0-5.
Benneteau mógł zostać dziewiątym zdobywcą pierwszego w karierze tytułu wywalczonego w tym sezonie, najstarszym wśród tych dziewięciu (ma 29 lat) oraz pierwszym kwalifikantem - triumfatorem w cyklu ATP od czasu Serhija Stachowskiego (St. Petersburg, listopad 2009). Dla Francuza, który w tym sezonie legitymuje się bilansem meczów 16-17, był to pierwszy finał od lutego 2010 roku (Marsylia). Isner wywalczył drugi tytuł na przestrzeni sześciu tygodni (Newport) i bilans jego tegorocznych spotkań to teraz 28-18. Amerykanin wygrał 17 z ostatnich 21 meczów
W bardzo dobrze rozegranych I secie francuski kwalifikant nie bronił żadnego break pointa, a przy swoim serwisie zgarnął 20 z 23 punktów. Przełamał on Isnera przy 4:4 i seta zakończył własnym podaniem po 34 minutach. Amerykanin odpowiedział sześcioma asami w II secie, w którym przy swoim serwisie przegrał tylko dziewięć piłek. Benneteau został przełamany przy stanie 3:4 i musiał rozegrać czwarty trzysetowy mecz w tym tygodniu. W III partii Isner wykorzystał drugiego break pointa przy 2:2 i nie oddał przewagi do końca. W trwającym dwie godziny i jedną minutę meczu Amerykanin posłał 19 asów, a przy swoim pierwszym podaniu przegrał tylko 10 piłek.
Wyniki i program turnieju