Iga Świątek po raz kolejny udowodniła, że jest królową gry na kortach ziemnych. Po raz pierwszy w karierze wygrała turniej rangi WTA 1000 w Madrycie, by później dołożyć trzeci w karierze triumf w imprezie tej samej rangi w Rzymie. W sobotę po raz czwarty w karierze, a trzeci z rzędu została mistrzynią Rolanda Garrosa. W decydującym starciu liderka rankingu WTA pokonała 6:2, 6:1 Jasmine Paolini.
Polka w wieku 23 lat ma już w dorobku pięć tytułów wielkoszlemowych. W Paryżu wygrywała wcześniej w 2020 roku oraz w latach 2022-2023. Dodatkowo liderka rankingu WTA ma na koncie trofeum wywalczone w 2022 roku na kortach US Open.
Dzięki temu Świątek już teraz jest największą gwiazdą światowego tenisa od lat. Najlepszy dowód stanowi pewna statystyka. Polka jest bowiem jedyną zawodniczką urodzoną po maju 1987 roku, która ma na koncie pięć wielkoszlemowych trofeów. Jedyną osobą, która może pochwalić się podobnym osiągnięciem, jest Naomi Osaka. Japonka ma w dorobku cztery najważniejsze trofea (2x Australian Open i 2x US Open).
ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"
Trzecie miejsce w tym zestawieniu zajmują Ashleigh Barty i Andżelika Kerber, które mogą się pochwalić trzema wielkoszlemowymi zwycięstwami. W niedzielę dołączył do nich Carlos Alcaraz, a wszystko za sprawą triumfu w Rolandzie Garrosie. Hiszpan, który uznawany jest za przyszłego dominatora cyklu ATP, wcześniej wygrał również US Open (2022) i Wimbledon (2023).
Za plecami Świątek znajdują się również inne wielkie postacie światowego tenisa. Mowa o Wiktorii Azarence, Simonie Halep, Petrze Kvitovej i Garbine Muguruzie, które mają w dorobku po dwa tytuły w najważniejszych imprezach sezonu. W tym gronie jest też Aryna Sabalenka, która ma jednak spore szanse na powiększenie tego dorobku w kolejnych sezonach.
Zobacz także: