W USA głośno o rywalce Igi Świątek. Wchodzi powoli do popkultury

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / TERESA SUAREZ  / Na zdjęciu: Coco Gauff
PAP/EPA / TERESA SUAREZ / Na zdjęciu: Coco Gauff
zdjęcie autora artykułu

Coco Gauff według ekspertów w USA jest naturalną następczynią sióstr Williams. Głośno było o niej jeszcze zanim wygrała US Open. Teraz zagra o drugi finał Rolanda Garrosa, a jej rywalką będzie Iga Świątek.

W tym artykule dowiesz się o:

Tenis w USA nie jest może tak popularny, jak futbol amerykański czy koszykówka, ale gwiazdy tej dyscypliny dorównują hollywodzkim celebrytom. Serena Williams jeszcze w trakcie kariery była zapraszana na najważniejsze wydarzenia kulturalne, np. rozdanie Oscarów. Natomiast samo US Open zapisało się w świadomości nie tylko fanów białego sportu.

Amerykanie od 2017 roku czekali na zwycięstwo swojej rodaczki w US Open. Wtedy na Flushing Meadow triumfowała Sloane Stephens, bijąc w finale Madison Keys, również Amerykankę. Od 1998 roku tenisistki z USA przyzwyczaiły fanów do dobrych występów w Nowym Jorku. Po siostrach Williams przyszedł czas na zmianę pokoleniową. Aż w końcu w 2023 roku zwyciężyła ta, która ma być ich następczynią.

Czy Coco Gauff żałuje wygranej w młodym wieku (miała 19 lat i 5 miesięcy) w turnieju wielkoszlemowym? Na pewno nie. Trudno w jej przypadku mówić o kryzysie, a ponadto jej globalna marka jeszcze bardziej się wzmocniła.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalnie to zrobił! Gol "stadiony świata"

Ponad 1,6 miliona na Instagramie 

Po wygraniu w Nowym Jorku przybyło jej ponad pół miliona obserwujących na Instagramie. - Wzbudza zainteresowanie, jest sympatyczna, a jej historia jest znana w świecie tenisa od dawna, bo śledzono jej karierę od najmłodszych lat. Zainteresowanie nią było gigantyczne, szybko pojawili się partnerzy, którzy byli z nią zanim zdobyła pierwszy tytuł i są to marki globalne - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Monika Płaczkowska, Partnerships Sales Director w SPORTFIVE.

Nie zmieniają się główni partnerzy Gauff. Są to Head (rakiety tenisowe) i New Balance (stroje sportowe), ma także podpisany wieloletni kontrakt z firmą Barilla Foods i jest związana z Microsoftem, UPS, American Eagle Outfitters, Baker Tilly. Po sukcesie wielkoszlemowym ufało się pozyskać kolejnych partnerów: Rolexa, Metę oraz Ray Ban.

Szczególnie bliska tenisistce jest marka New Balance, z którą jest związana już od 14. roku życia. - To, w jaki sposób działa New Balance, spowodowało, że Gauff stała się jeszcze popularniejsza. Dodatkowo na US Open wygrała u siebie. To pozwoliło zrobić krok dalej, żeby wejść na salony nie tylko jako tenisistka, ale po prostu jako postać - wyjaśniła ekspertka. Po zwycięstwie Amerykanka wystąpiła w t-shircie z napisem "Call me champion" (przekreślone było słowo Coco), który później dostępny był w sprzedaży.

Dodatkowo New Balance wypuszcza specjalne kolekcje butów, które biją rekordy popularności i są bardzo trudno dostępne. - To nie tylko buty do tenisa, ale buty, które nawiązują do koszykówki, odzwierciedlają to, jak ona się pokazuje w internecie, z kim się pokazuje i kto tak naprawdę przychodzi oglądać jej mecze - dodaje Płaczkowska.

Tenisistki czy celebrytki? 

Kilka lat temu częściej można było widywać tenisistki na czerwonym dywanie. Częściowo to kwestia tego, że nie ma w kobiecym Tourze gwiazd na poziomie Sereny Williams czy Marii Szarapowej. Ze "starej gwardii" została jeszcze Karolina Woźniacka, ale aktualnie skupiła się na rodzinie i powrocie do sportu, żeby dołożyć do kolekcji kilka tenisowych trofeów.

Sportsmenki bardziej sfokusowane są na swojej karierze. Nawet jeśli pokazują się w mediach społecznościowych, to mimo wszystko nie są tak popularne. W tenisie pierwszą dominatorką od czasów Williams jest Iga Świątek. A Polka, choć rośnie w siłę, jeśli chodzi o wizerunek, nie przyciąga fanów na korty. Być może to się jeszcze zmieni, wszak podpisanie umowy z Lego jest strzałem w dziesiątkę. Liderka rankingu z tą marką identyfikowała się znacznie wcześniej, pokazywała jak klocki relaksują ją między meczami. Wideo Lego na urodziny liderki rankingu stało się viralem.

Amerykanie kochają piękne historie. A taką właśnie ma Coco Gauff. Nie pochodzi z bogatej rodziny, ale odniosła sukces, a przy tym uwielbia spędzać czas z najbliższymi, którzy bardzo ją wspierają. Inaczej było w przypadku Jessiki Peguli, z którą Gauff bardzo długo tworzyła parę deblową. Ojciec tej zawodniczki jest jednym z najbogatszych mieszkańców w USA. Choć Pegula osiąga również świetne wyniki sportowe, na Instagramie śledzi ją tylko ponad 160 tysięcy osób.

Za to Coco Gauff ma wszystko, żeby wejść do popkultury i podążyć drogą sióstr Williams, jeśli tylko będzie systematycznie osiągać kolejne sukcesy sportowe. - Fenomen Coco Gauff polega na tym, jaką ma łatwość w mówieniu o trudnych tematach, jak je porusza. Jest afroamerykanką, a to powoduje, że zainteresowanie Obamy czy zawodników NBA jest dużo większe - podkreśliła Płaczkowska.

W czwartek o godz. 15:00 zagra z Igą Świątek o swój drugi finał Rolanda Garrosa. Dwa lata temu przegrała właśnie z Polką. W drugim półfinale zmierzą się Jasmine Paolini i Mirra Andriejewa.

Czytaj też: Sportowa złość i cierpienie. Bolesne obrazki z udziałem Sabalenki [OPINIA] Sabalenka i Rybakina odpadły. To one zostały na drodze Świątek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty