"Świątek zlekceważona". Burza przed startem Indian Wells

Getty Images / Robert Prange i Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek i Tommy Haas (w kółeczku)
Getty Images / Robert Prange i Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek i Tommy Haas (w kółeczku)

Rozpoczynający się w środę turniej w Indian Wells należy do grona prestiżowych zawodów. Dyrektor BNP Paribas Open Tommy Haas został poproszony o wskazanie faworytów. Jeśli chodzi o turniej pań, to nie zdecydował się wybrać Igi Świątek.

Zawody w Indian Wells są określane jako "piąta lewa Wielkiego Szlema". W drabince kobiet i mężczyzn znalazło się po 96 nazwisk, a tenisiści i tenisistki powalczą o 1000 rankingowych punktów oraz 1,1 mln dolarów nagrody pieniężnej.

Dziwić zatem nie powinno, że zawodniczki i zawodnicy uwielbiają powracać w marcu do słonecznej Kalifornii. Dyrektor turnieju Tommy Haas oraz jego współpracownicy dokładają wszelkich starań, aby gracze czuli się w Indian Wells jak u siebie w domu. Turniej regularnie zdobywa nagrody w głosowaniu tenisistek i tenisistów (więcej tutaj).

Przed rozpoczęciem tegorocznej edycji Haas został zapytany o swoich faworytów do triumfu w Kalifornii. W przeszłości imprezę BNP Paribas Open wygrywały wielkie gwiazdy. Jak jego zdaniem będzie tym razem?

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Typując faworytkę do zwycięstwa w turnieju kobiet, dyrektor BNP Paribas Open pominął aktualną liderkę rankingu WTA Igę Świątek. W rozmowie z niemieckim Eurosportem stwierdził, że jego zdaniem największe szanse na sukces w Kalifornii ma Aryna Sabalenka.

- U pań Sabalenka, jak wszyscy wiemy, ma dużą siłę. Dobrze się porusza, czuje się bardzo pewnie w swojej grze, co pozwoliło jej obronić tytuł w Australian Open. To daje jej pewną przewagę podczas zawodów w Indian Wells, niezależnie od tego, co stanie się za parę tygodni - powiedział Haas.

Wybór byłego wicelidera rankingu ATP zaskoczył niektóre media. Portal Tennis Infinity napisał nawet, że Świątek została "zlekceważona". Sabalenka nie wygrała jeszcze zawodów w Indian Wells. W zeszłym roku była ich finalistką. Tytuły w kalifornijskiej imprezie wywalczyły za to Świątek (2022) i Jelena Rybakina (2023). Obie pokazały w lutym na Bliskim Wschodzie, że są w dobrej formie, czego nie można było powiedzieć o Białorusince.

Haas uważa również, że faworytem turnieju mężczyzn będzie Novak Djoković. Serb to pięciokrotny triumfator BNP Paribas Open, ale ostatni raz wygrał w Kalifornii w 2016 roku. Dyrektor zawodów w Indian Wells wskazał, że najgroźniejszym konkurentem Djokovicia będzie Włoch Jannik Sinner. Trudne zadanie czeka za to broniącego tytułu Hiszpana Carlosa Alcaraza.

Zmagania w Indian Wells potrwają od 6 do 17 marca. Finały singla kobiet i mężczyzn zaplanowano na niedzielę (17 marca). Wiadomo już, kiedy swoje pierwsze mecze rozegrają reprezentanci Polski (więcej tutaj).

Czytaj także:
Ile punktów przewagi ma Iga Świątek? Zobacz ranking przed ważnym turniejem
Ogromny awans Kamila Majchrzaka w rankingu ATP. Co z Hubertem Hurkaczem?

Komentarze (12)
avatar
q-q
6.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież to Niemiec, to co miał powiedzieć? 
avatar
fannovaka
5.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Woli ryczaca krowe od naszej Igi? No to moze byc zawiedziony 
avatar
Żałobnik Polski
5.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
I super ! 
avatar
Pjoter Kurła
5.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To już nie może powiedzieć co myśli tylko jak owca musi powtarzać beee? 
avatar
elo10
5.03.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
To proste Sabalenka zrobiła sobie żeby, ma już napompowane usta i za chwilę zoperuje sobie kwadratową szczękę, korekta powiek i korekta perkatego nosa, doczepy i skończy się karierą tenisowa a Czytaj całość