Carlos Alcaraz otrzymał cios przed Australian Open. "To trudne"

PAP/EPA / Mast Irham / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz
PAP/EPA / Mast Irham / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz

Carlos Alcaraz chciałby zagrać z Novakiem Djokoviciem w finale Australian Open 2024. Tymczasem przed startem turnieju Hiszpan otrzymał cios - do Melbourne nie przyjedzie jego trener, Juan Carlos Ferrero, który przeszedł operację.

Po wyczerpującym ubiegłym sezonie Carlos Alcaraz zdecydował się na zmianę trybu przygotowań do nowych rozgrywek. Hiszpan nie wziął udziału w żadnym oficjalnym turnieju przygotowawczym przed Australian Open, występował jedynie w imprezach pokazowych.

- Bardzo późno zakończyłem poprzedni sezon, więc wolałem mieć więcej dni wakacji, aby się zregenerować. Po rozmowach z moim sztabem stwierdziliśmy, że potrzebujemy czterech-pięciu tygodni, by dobrze się przygotować do turnieju wielkoszlemowego, więc zdecydowaliśmy się przyjechać bezpośrednio tutaj - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez puntodebreak.com.

Hiszpan liczy sezon 2024 będzie dla niego obfitujący w sukcesy. - Jestem podekscytowany. Mam nadzieję, że ten rok będzie tak udany, jak 2023. Oczywiście, muszę poprawić rzeczy, które niezbyt dobrze funkcjonowały w ubiegłym sezonie, ale czuję, że miałem dobre przygotowania.

Pierwsze znaczące osiągnięcie Alcaraz będzie mógł wywalczyć już podczas Australian Open. Jednak przed startem turnieju spotkał go cios - do Melbourne nie przyjedzie jego trener i mentor, Juan Carlos Ferrero, który przeszedł artroskopię kolana. Tenisiście z Murcji będzie pomagał drugi szkoleniowiec, Samuel Lopez.

- To trudne. On jeździ ze mną na prawie wszystkie turnieje. Bez niego trudniej będzie przystąpić do tak ważnej imprezy - przyznał Alcaraz. - Ale jest ze mną Samuel, który także jest świetnym trenerem, ufam mu i wierzę, że mogę się od niego wiele nauczyć.

20-latek ma już wymarzony scenariusz na Australian Open. Chciałby zdobyć tytuł, pokonując w finale Novaka Djokovicia. Dzięki temu odzyskałby również prowadzenie w rankingu ATP.

- Jestem ambitnym facetem. Zawsze chcę grać przeciwko najlepszym na świecie, dlatego chcę dotrzeć do finału i zmierzyć się w nim z Djokoviciem. To byłoby wspaniałe. A świadomość, że on jest tutaj prawie niepokonany, byłaby świetną motywacją - wyjawił.

Rozstawiony z numerem drugim Alcaraz w I rundzie, we wtorek, zmierzy się z Richardem Gasquetem. - Czuję się przygotowany, aby dokonać wielkich rzeczy w tym turnieju - zapowiedział Hiszpan.

Pożegnanie z Australią? Znaczące słowa wielkiego mistrza

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Komentarze (0)