Poruszenie w sieci po wylosowaniu drabinki Świątek

Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek, Magda Linette, Magdalena Fręch i Hubert Hurkacz poznali w czwartek rywali w Australian Open 2024. To losowanie wywołało sporo emocji na platformie X. Eksperci obawiają się szczególnie o aktualną liderkę rankingu WTA.

Z pewnością Iga Świątek mogła trafić lepiej. Mimo rozstawienia z "jedynką" już w I rundzie Polka zmierzy się z Amerykanką Sofią Kenin, która w 2020 roku triumfowała na kortach Melbourne Park (więcej tutaj).

Tenisowi eksperci i dziennikarze szybko zwrócili uwagę na nazwiska zawodniczek, z którymi Świątek może się spotkać we wczesnym etapie turnieju. Są to bowiem także Amerykanka Danielle Collins i Niemka Andżelika Kerber (II runda)

"Bardzo ciekawe losowanie. Ale też trudne dla naszych pań. Iga Świątek w każdej rundzie może mieć zawodniczkę, z którą będzie ciekawie. Natomiast jest w takiej formie, że to kto będzie po drugiej stronie siatki ma znaczenie drugorzędne" - napisał na platformie X Hubert Błaszczyk z Kanału Sportowego.

"Nie pamiętam trudniejszego startu Igi Świątek w turnieju wielkoszlemowym. A w zasadzie dalej wcale nie jest lepiej. Czy to najtrudniejsze możliwe losowanie? Pewnie niewiele było gorszych wariantów" - zastanawiał się Dawid Żbik z Eurosportu.

"Niemal najgorsze losowanie @iga_swiatek jakie można było sobie wyobrazić. Kenin w 1. rundzie. Collins/Kerber w 2. rundzie. Ostapenko w 1/4 i Rybakina w 1/2. Plagi egipskie..." - wyznał Michał Chojecki z "Super Expressu".

"Iga Świątek - Sofia Kenin na inaugurację Australian Open! Druga runda: Danielle Collins albo Angelique Kerber Każda z tych tenisistek dochodziła do finału AO. Poza Igą Świątek" - zauważył Michał Pochopień z TVP Sport.

Trudne zadanie czeka w I rundzie pozostałe Polki. Magdalena Fręch zmierzy się z Australijką Daria Saville, a ubiegłoroczna półfinalistka, Magda Linette, wylosowała na początek Dunkę Karolinę Woźniacką.

"Ło panie, ale losowanie" - podsumowała krótko komentatorka Joanna Sakowicz-Kostecka.

Mecze I rundy z udziałem Świątek i Linette zostały zresztą uznane za godne do obejrzenia przez zagranicznych ekspertów. Tak uważa m.in. Tumaini Carayol związany z "Guardianem".

Na pewno większą ulgę poczuł nasz jedyny singlista, Hubert Hurkacz, który na początek zmierzy się z tenisistą z eliminacji (więcej tutaj).

"U Magdaleny Fręch i Huberta Hurkacza łagodniej [Daria Saville/gracz z eliminacji],choć szybko może być groźnie" - stwierdziła Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl.

"A Hubert Hurkacz najpierw kwalifikant, potem kwalifikant lub Denis Shapovalov, którego też wszyscy pewnie woleli uniknąć" - zauważył Michał Chojecki.

Czytaj także:
Nowy sąsiad Huberta Hurkacza w rankingu. Duży awans innego Polaka
Iga odjeżdża. Z samego rana opublikowano najnowszy ranking WTA

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty