Ponownie nieudany start w wykonaniu Niemek. Francuzka potrzebowała dwa sety

Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: Clara Burel
Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: Clara Burel

Reprezentacja Niemiec ponownie rozpoczęła mecz w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King od porażki. Jule Niemeier musiała uznać wyższość Clary Burel, która wyprowadziła Francję na prowadzenie.

Niemki w czwartek zainaugurowały turniej finałowy Pucharu Billie Jean King. W nim zmierzyły się z Włoszkami, które dzień wcześniej ograły Francuzki. Tym samym Italia potrzebowała zwycięstwa, by zapewnić sobie awans do półfinału.

Nasza zachodnie sąsiadki były bezradne i przegrały 0:3. Tym samym zarówno Niemki, jak i Francuzki straciły szansę na awans. Ich spotkanie rozpoczęło się od pewnego zwycięstwa Clary Burel z Jule Niemeier 6:4, 6:3.

W premierowej odsłonie trzeba było czekać do szóstego gema na utrzymanie podania. Wówczas zdołała zrobić to Niemeier, która i tak musiała bronić dwóch break pointów. Tyle tylko, że ta sztuka jej się udała.

ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek odpuściła mecz reprezentacji. "Szanuję jej decyzję"

Był to jednak ostatni gem Niemki, w której udało jej się utrzymać podanie oraz w ogóle wygrać. W czterech kolejnych górą była Francuzka, która odwróciła wynik i ostatecznie zwyciężyła 6:4.

W II partii udany początek zanotowała Burel (2:0), a Niemeier wciąż miała problemy przy swoim serwisie. Mimo że momentalnie odrobiła stratę, to przegrała trzy kolejne gemy i w drugim secie Francuzka prowadziła już 5:1.

Niemka odrobiła część strat, ale więcej jej się nie udało. Mimo że w ósmym gemie po raz pierwszy w tej partii utrzymała podanie, to Burel przy swoim serwisie była nie do zatrzymania i zamknęła ten pojedynek. Tym samym udało jej się wyprowadzić Francję na prowadzenie w meczu.

Francja - Niemcy 1-0, Estadio la Cartuja, Sewilla (Hiszpania)
Turniej finałowy Pucharu Billie Jean King, kort twardy w hali
piątek, 10 listopada

Gra 1.: Clara Burel - Jule Niemeier 6:4, 6:3
Gra 2.: Warwara Graczewa - Tatjana Maria
Gra 3.: Caroline Garcia / Kristina Mladenović - Jule Niemeier / Laura Siegemund

Komentarze (0)