Na początku października Iga Świątek zamknęła usta krytykom i odniosła zwycięstwo w turnieju WTA w Pekinie. Polka po nieco słabszym okresie przełamała się. Nie zmienia to jednak faktu, że była liderka nadal ma pole do poprawy.
To, nad czym Świątek powinna jeszcze popracować, uwagę zwraca Klaudia Jans-Ignacik. Była tenisistka, a obecnie komentatorka stacji Canal+, podkreśla, że 22-latka poczyniła już spory postęp.
- Chodzi o odważną grę i przejście do siatki. Zauważyłam, że Iga zaczęła nad tym pracować już w Pekinie. W Chinach widziałam odwagę w tych zagraniach. To była spora różnica. Iga kreowała akcje właśnie tak, by częściej grać z przodu. Uważam, że ona ma warunki, które na to pozwalają - mówiła Jans-Ignacik w rozmowie z "Super Expressem".
ZOBACZ WIDEO: Medalistka olimpijska zachwyca w ciąży. Co za kreacja!
Była tenisistka nie ma wątpliwości, że Świątek zalicza się do grona faworytek do zwycięstwa w nadchodzącym turnieju WTA Finals.
- W Chinach wyszła na kort taka lekka i świeża. Widać było, że cieszy się grą. Poruszanie po nim i jej język ciała - to wszystko się zgadzało. Od dłuższego czasu nie widziałam u Igi takiego pazura, więc myślę, że odpoczynek i dobre przygotowanie sprawią, że w Cancun to ona będzie faworytką - podkreśla Jans-Ignacik.
Przypomnijmy, że WTA Finals w Meksyku odbędzie się w dniach 29 października - 5 listopada. Świątek w swoje grupie zmierzy się z Coco Gauff (USA, 3), Marketą Vondrousovą (Czechy, 6) oraz Ons Jabeur (Tunezja, 7).
Pierwszy mecz Polka rozegra w poniedziałek (30 października) o godz. 23:00 naszego czasu. Jej rywalką będzie Marketa Vondrousova. Tekstową relację live z tego wydarzenia przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Świątek poznała grupowe rywalki
Znana godzina meczu Świątek