Ukrainka Olga Charłan świetnie spisuje się w szermierce w konkurencji szabli. W poniedziałek, 29 lipca, zawodniczka najpierw pokonała Shihomi Fukushimę 15:9, a w fazie 1/16 finału okazała się lepsza od Azerki Anny Baszty 15:6.
Właśnie na ten drugi mecz uwagę zwróciły rosyjskie media. Baszta urodziła się bowiem w Rosji, którą reprezentowała aż do 2019 roku, kiedy to przyjęła obywatelstwo Azerbejdżanu. Serwis sports.ru w tytule relacji podkreśla, że Charłan po rywalizacji "przytuliła" swoją przeciwniczkę.
Jednocześnie przypomniano o głośnej sytuacji z lipca 2023 r., gdy podczas mistrzostw świata Ukrainka odmówiła podania ręki Annie Smirnovej po zwycięstwie. Rosjanka zdecydowała się złożyć protest, a Międzynarodowa Federacja Szermiercza (FIE) zdyskwalifikowała Charłan za złamanie regulaminu (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: "Nie przystoi". Jest oburzona słowami Piesiewicza
Przypomnijmy, że gest Charłan wiązał się ze zbrodniczymi atakami Rosjan na Ukrainę, które trwają już od ponad dwóch lat.
- Nikt nie może zmusić mnie ani Ukrainy do zawarcia pokoju. Widzę, jak nasi obrońcy walczą o naród i nie mogę pokazać, że doceniam reprezentanta tego innego kraju (...) Uprawiamy sport, ale jesteśmy obywatelami Ukrainy i walczymy o swój kraj na różne sposoby. Mamy w tej sprawie jasne stanowisko: musimy pokazać światu, co się dzieje - podkreślała po mistrzostwach Ukrainka (więcej TUTAJ).
Charłan świetnie radzi sobie w rywalizacji szablistek. Po pokonaniu w kolejnej rundzie Anny Marton 15:7 znalazła się w półfinale, gdzie przegrała z reprezentantką gospodarzy - Sarą Balzer.
Czytaj też: Iga Świątek skomentowała to, co zrobili francuscy kibice. "Byłam gotowa"