- Ja się na Andrzeja (przyp. red. Wasilewskiego) nie zamykam ale po prostu ja nie chcę już mieć promotora i robić wszystko co oni każą. Jeśli załatwi fajną walkę to może ją wezmę, może nie. Ciężko mówić o jakiś planach jeśli moim przeciwnikiem jest Łukasz (przyp. red. Różański) - mówi Artur Szpilka komentując swoje rozstanie z promotorem i przygotowania do kolejnej walki.
Wpisz przynajmniej 2 znaki