Legendy popierają Trumpa i Harris. Widać wyraźny podział w USA

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak

Mike Tyson (boks - Donald Trump)

Z kolei najmocniejszym nazwiskiem po stronie Trumpa jest niewątpliwie legenda boksu Mike Tyson. Pięściarz opowiedział o tym w podcaście "It is what it is".

- Trump wygra i byłoby dobrze, gdyby tak się stało. Mam swoje powody, by tak twierdzić. To dobry człowiek. Nie zgadzam się ze wszystkim tym, co mówi, ale nikt nie zgadza się we wszystkim ze mną. Nie przeszkadza to jednak w tym, by uważać kogoś za dobrego człowieka - mówił.

Polub Sporty Walki na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (14)
  • Michał K73 Zgłoś komentarz
    ciekawe spostrzeżenie, sportowcy z dyscyplin gdzie jest największe ryzyko urazów głowy popierają Trumpa
    • alojzy Zgłoś komentarz
      Zadali, tylko jedno pytanie dziesięciu bokserom, czy boks szkodzi zdrowiu, trzech odpowiedziało, że tak, a pozostałych siedmiu nie zrozumieli pytania, dlatego nie dziwię się Tysonowi!
      • moltenspalding Zgłoś komentarz
        Milionerom w USA lub w Polsce-vide Gortat) Harris pasuje, bowiem coraz wyższe koszty życia, to dla nich pryszcz. "Red neck"i -ciężko pracujący Amerykanie stawiają na Trumpa.
        • Adam Manysiak Zgłoś komentarz
          LeBron na Harris bo go jebie jakie ceny sa w kraju bo jest milionerem. Giorzej z normalnymi ludzmi to wyglada
          • Andrzej B Zgłoś komentarz
            Wśród sportowców Trump ma przewagę u tych z obitymi czaszkami.
            • Gregorius07 Zgłoś komentarz
              Tutaj nikt z pismaków nie zna pojęcia: obiektywizm. Tu jest tylko jedna lewacka bajka dla tłumoków, którzy łykają tę papkę jak gęsi...
              • Srdjan Zgłoś komentarz
                Wam każą tak pisać czy to naprawdę siedzi w twojej głowie, od dziennikarzy wymagamy większego obiektywizmu.
                • Kasior Zgłoś komentarz
                  ...czyli kto ma poza talentem sportowym trochę mózgu popiera Kamalę..a kto ma tam kawałek bezużytecznego ciała popiera Donalda...