Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś obecnie wraz z synkiem przebywają w Dubaju, gdzie rozkoszują się promieniami słonecznymi. Są na rajskich wakacjach. Para często pokazuje zdjęcia i nagrania z wyjazdu. Zazwyczaj w roli głównej występuje Milan.
Nie zawsze jednak życie w tak urokliwym miejscu sprawia przyjemność. Okazuje się, że Włodarczyk wraz z partnerem muszą radzić sobie z niełatwymi sytuacjami.
Chodzi o poruszanie się po mieście i towarzyszący temu duży stres. Tym celebrytka podzieliła się ze swoimi fanami na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"
"Taksówkarze jeżdżą tu jak wariaci, skaczą z pasa na pas, podjeżdżają pod innych. Dla mnie to ogromny stres z dzieckiem. Wybieram komunikację miejską" - napisała w mediach społecznościowych.
Fani chwalą Włodarczyk za wybór środka komunikacji. "Metro w Dubaju jest super", "taka komunikacja to luksus", "wygodnie, czysto, cicho, komfortowo" - piszą internauci.
Ostatnio Włodarczyk pochwaliła się, że para zmieniła gondolę na spacerówkę.
"Wprawdzie jeździmy jeszcze na leżąco i półleżąco, ale jest więcej miejsca jak w starej beczce" - zaznaczyła.
Przypomnijmy, że syn Agnieszki Włodarczyk przyszedł na świat w lipcu. Być może pokocha wodę tak samo jak tata, który jest przecież rekordzistą świata w Ultra Triathlonie na dystansie pięciokrotnego Ironmana.
Czytaj także:
Szef TVP Sport nie wytrzymał! Wulgarnie zwrócił się do Sousy
Pierwszy kadrowicz skomentował odejście Paulo Sousy. Użył znanego cytatu