PŚ w Kuusamo: warto było czekać! Dwóch Polaków na podium w jednoseryjnym konkursie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Od lewej Piotr Żyła i Kamil Stoch
Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Od lewej Piotr Żyła i Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

W sobotę w Kuusamo uparte jury nie dawało za wygraną. Po dwóch godzinach oczekiwania wiatr uspokoił się na tyle, że rozegrano jednoseryjny konkurs PŚ. Warto było! Drugi w zawodach był Kamil Stoch, trzeci Piotr Żyła, a wygrał Ryoyu Kobayashi.

Niestety na razie prognozy pogody w Kuusamo spełniają się niemal w stu procentach. Już w czwartek na WP SportoweFakty informowaliśmy, że rozegranie przynajmniej jednego konkursu na Rukatunturi (HS 142) będzie niezwykle trudne, ze względu na mocno niekorzystne prognozy dotyczące siły wiatru.

I rzeczywiście w piątek o skakaniu w Kuusamo w ogóle nie było mowy. Już około 16:00, czyli w momencie gdy miał rozpoczynać się pierwszy trening, podjęto decyzję o przełożeniu serii próbnej i kwalifikacji na sobotni poranek. Prognozy nadal były jednak niekorzystne.

Mimo to w sobotni poranek rozpoczęto pierwszy i jedyny trening. Przebiegał jednak bardzo wolno, zawodnicy długo musieli czekać na swój skok. Dlatego jeszcze w trakcie serii próbnej jury podjęło decyzję o ponownym przeniesieniu kwalifikacji, tym razem na 15:30. Trening jednak dokończono, a najlepszy w nim był Markus Eisenbichler. Z szóstki Polaków najdalej poleciał Piotr Żyła, który zajął 10. pozycję.

Popołudniu na Rukatunturi miało wiać jednak mocniej. Niestety prognozy znów sprawdziły się. Tuż po 15:00 było wiadomo, że kwalifikacji nie da się przeprowadzić w bezpiecznych warunkach. Dlatego ostatecznie odwołano je, a w pierwszej serii - zaplanowanej na 16:30 - miało wystartować 65 skoczków.

Nadzieje na rozegranie przynajmniej jednej serii były jednak bardzo małe. Cud jednak zdarzył się. Jury kilkukrotnie przesuwało start premierowej kolejki. Nie były to bezpodstawne decyzje, bowiem wiatr pomału, ale zaczął słabnąć. O 17:50 warunki były już na tyle dobre, że można było rozpocząć pierwszą i jak poinformowali organizatorzy jedyną serię w sobotnie popołudnie na Rukatunturi.

Podmuchy sprzyjały skoczkom, ale belka była ustawiona bardzo nisko. Najlepsi potrafili poradzić sobie jednak z trudnymi warunkami i ku uciesze polskich kibiców w tym gronie było aż dwóch Biało-Czerwonych. Kamil Stoch i Piotr Żyła, bo o nich mowa, przegrali w sobotę tylko z Japończykiem Ryoyu Kobayashim (pierwsze zwycięstwo w karierze).

Z tej trójki trzykrotny mistrz olimpijski skoczył najdalej, aż 140,5 metra. Miał jednak zdecydowanie lepsze warunki niż Japończyk i dlatego musiał uznać wyższość Azjaty który uzyskał 138,5 metra. Z kolei Żyła doleciał do 136. metra i czwartego Domena Prevca, dla którego był to pierwszy start w sezonie 2018/2019, wyprzedził o 1,4 punktu. Młody Słoweniec uzyskał aż 146 metrów, ale miał zdecydowanie lepsze warunki wietrzne od czołowej trójki.

Duża niespodziankę w konkursie sprawił szósty ostatecznie Vladimir Zografski. Na pewno o sobocie jak najszybciej będzie chciał zapomnieć Jewgienij Klimow. Rosjanin tylko minimalnie przekroczył 120. metr i ostatecznie był dopiero 31. Wykorzystał to triumfator Ryoyu Kobayashi, który został nowym liderem Pucharu Świata. Tuż za jego plecami jest Stoch, a na 3. lokacie ex aequo Żyła i Klimow.

Warto także podkreślić świetny wynik w sobotę Jakuba Wolnego. Były mistrz świata juniorów nie miał zbyt mocnego wiatru pod narty podczas swojej próby, a mimo to uzyskał 132,5 metra i zajął najlepsze w karierze 11. miejsce. Dobrze spisał się także 20. Stefan Hula. Pecha tym razem miał natomiast Dawid Kubacki. Tuż po wyjściu z progu nowotarżanin miał spore problemy z ułożeniem sylwetki i wylądował tylko na 120. metrze (35. pozycja).

Od lewej Kamil Stoch, Ryoyu Kobayashi i Piotr Żyła, najlepsza trójka sobotniego konkursu PŚ w Kuusamo. Fot. Tomasz Markowski/newspix.pl
Od lewej Kamil Stoch, Ryoyu Kobayashi i Piotr Żyła, najlepsza trójka sobotniego konkursu PŚ w Kuusamo. Fot. Tomasz Markowski/newspix.pl

Oprócz Kubackiego z Biało-Czerwonych dobrze zawodów nie będzie wspominał także Maciej Kot. Zakopiańczyk skoczył słabo. 106 metrów dało mu zaledwie 53. pozycję. Z kolei powracający do rywalizacji po dwóch poważnych kontuzjach Severin Freund skoczył 127,5 metra i był 29.

Drugi indywidualny konkurs w Kuusamo w niedzielę. Kwalifikacje zaplanowano na 15:30, a pierwszą serię zawodów na 17:00. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Wyniki jednoseryjnego konkursu w Kuusamo:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćŁączna nota
1.Ryoyu KobayashiJaponia138,5142
2.Kamil StochPolska140,5139,9
3.Piotr ŻyłaPolska136135
4.Domen PrevcSłowenia146133,6
5.Karl GeigerNiemcy135133,5
6.Vladimir ZografskiBułgaria140133,4
7.Timi ZajcSłowenia136131,8
8.Robert JohanssonNorwegia132129,9
9.Andreas WellingerNiemcy132,5129,8
10.Anze LanisekSłowenia135,5126,8
11.Jakub WolnyPolska132,5126,7
20.Stefan HulaPolska133,5118
31.Jewgienij KlimowRosja121,5106,9
35.Dawid KubackiPolska120105
53.Maciej KotPolska10670,3

ZOBACZ WIDEO: Dziwna mania w polskich skokach. "Dla mnie to niezrozumiałe"

Źródło artykułu: