Za dwa tygodnie Stoch może być jak Nykanen. To dlatego jego forma już wystrzeliła.

PAP/EPA / LISI NIESNER / Na zdjęciu: Kamil Stoch po wygranej w 66. Turnieju Czterech Skoczni
PAP/EPA / LISI NIESNER / Na zdjęciu: Kamil Stoch po wygranej w 66. Turnieju Czterech Skoczni

Za 2 tygodnie Kamil Stoch może zdobyć tytułu indywidualnego mistrza świata w lotach. Jeśli tak się stanie, to razem z Nykanenem będzie najlepszym skoczkiem wszech czasów. Chęć zdobycia tego trofeum może wyjaśniać tak wysoką formę Polaka już teraz.

Występ naszego reprezentanta na 66. Turniej Czterech Skoczni przeszedł najśmielsze oczekiwania. Kamil Stoch wygrał wszystkie 4 konkursy w zawodach, wyrównał rekord Svena Hannawalda i dla niektórych już jest najlepszym skoczkiem wszech czasów.

Patrząc przez pryzmat samych wyników, to od "rakiety z Zębu" lepszy jest jeszcze tylko Matti Nykanen. Fin wygrał w skokach wszystko co było do wygrania. Zdobył indywidualnie złote medale na igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata. Triumfował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata oraz Turnieju Czterech Skoczni. Był również najlepszy indywidualnie na mistrzostwach świata w lotach.

I właśnie tego ostatniego tytułu w niezwykle bogatej kolekcji osiągnięć brakuje Kamilowi Stochowi. Już niedługo może się to zmienić i to właśnie Polak razem z Finem będzie najlepszym skoczkiem wszech czasów. W dniach 19-20 stycznia w Oberstdorfie zawodnicy będą rywalizować o tytuł indywidualnego mistrza świata w lotach.

Po tym co Kamil Stoch pokazał na przełomie 2017 i 2018 roku, będzie faworytem do złotego medalu. - Jest duże prawdopodobieństwo, że do mistrzostw świata w lotach Kamil Stoch utrzyma swoją świetną formę - powiedział dla WP SportoweFakty Krystian Długopolski, były skoczek narciarski.

Niektórzy kibice zastanawiali się po 66. edycji TCS czy forma Polaka nie przyszła za wcześnie. Igrzyska olimpijskie w Pjongczang są przecież dopiero w lutym. Pamiętajmy jednak, że Kamil Stoch ma już dwa złote medale z tych zawodów. Z kolei zdobycie mistrzostwa świata w lotach pozwoliłoby mu skompletować całego Wielkiego Szlema w skokach. To na pewno działa na wyobraźnię i może być najlepszym wytłumaczeniem dlaczego nasz reprezentant już w tej fazie sezonu skacze znakomicie.

W poprzednich latach pojawiały się opinie, że Stoch nie jest wybitnym lotnikiem. Teraz ciężko zgodzić się z taką tezą. Jest w takiej formie, że każda skocznia będzie mu odpowiadać, a przecież w sezonie 2016/2017 doskonale radził sobie na skoczniach mamucich (triumf w Vikersund i niesamowity rekord życiowy w Planicy - 251,5 metra)

- Kamil już nie raz wygrał na mamuciej skoczni i jest na najlepszej drodze, by to powtórzyć - zapewnił Krystian Długopolski i dodał: -  W Oberstdorfie bardzo groźni będą Norwegowie, zwłaszcza z wiatrem pod narty, ale Polak w swojej optymalnej formie, a w takiej właśnie jest, poradzi sobie w każdych warunkach.

Nie pozostaje zatem na nic innego, jak cierpliwie poczekać na mistrzostwa świata w lotach, a już podczas zawodów gorąco dopingować Kamila Stocha. Gdyby udało mu się zwyciężyć, wówczas z tezą, że jest najlepszym skoczkiem wszech czasów, jeszcze trudniej będzie dyskutować.

Przed mistrzostwami sprawdzianem formy dla skoczków na obiekcie mamucim będą loty w austriackim Kulm (13-14 stycznia). Relacja na żywo z obu konkursów oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Kibice z Zębu liczą na... złoto olimpijskie Kamila Stocha w Pjongczang

Źródło artykułu: