Podczas zawodów w Oberstdorfie, austriaccy skoczkowie zdominowali zmagania, co wzbudziło podejrzenia. Jeden z rywali, Halvor Egner Granerud, zauważył, że taka dominacja jednej nacji jest nietypowa.
- Gdybym był Gregorem Deschwandenem lub Piusem Paschke, prawdopodobnie nabrałbym podejrzeń. To dziwne i bardzo niezwykłe, że jeden naród dominuje w taki sposób, jak ma to miejsce obecnie - powiedział Norweg, którego cytuje internetowa strona NRK.
W pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni najlepszy okazał się Stefan Kraft. Oprócz niego na podium stanęli również Jan Hoerl i Daniel Tschofenig. - Nie mamy nic do ukrycia. Po prostu wykonujemy swoją pracę - stwierdził ostatni z wymienionych.
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny czas w życiu Pawła Nastuli. "Ciągle czuję jej obecność"
Ekspert Viaplay, Andreas Stjernen, wyraził podejrzenia, że Austriacy mogą mieć przewagę sprzętową. - To spektakularne, ale budzi podejrzenia, że mają coś lepszego - stwierdził Norweg, a Maren Lundby z NRK zgodziła się, że sytuacja jest podejrzana.
Inny norweski skoczek, Kristoffer Eriksen Sundal, który zajął siódme miejsce, również wyraził zdziwienie wynikami Austriaków. - To jest bardzo podejrzane. Mają jakieś triki, których my jeszcze nie odkryliśmy - przyznał.
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) zapewniła, że wszystkie kontrole sprzętu Austriaków były zgodne z przepisami. Christian Kathol potwierdził, że nie znaleziono żadnych nieprawidłowości.