Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy na kolejne.

USA - Rosja 3:0 (35:33, 25:17, 25:21)

Rosjanie mylą się tez w ostatniej akcji meczu, posyłając piłkę w aut. Amerykanie zasłużenie wygrywają całe spotkanie 3:0.

Rosjanie mylą się próbując obronić atak Maxwella Holta.

Na lewym skrzydle przypomina o sobie Lukas Divis.

Pisaliśmy już dzisiaj o skuteczności amerykańskiego atakującego. O czas prosi John Speraw.

Poprawka Aarona Russela - w poprzedniej akcji dał sie zablokować, teraz przechytrzył blok rywala.

Najpierw amerykanie blokują rywala, a potem wykorzystują kontrę. Oczywiście z drugiej linii popisuje się Taylor Sander. O czas prosi szkoleniowiec Rosji.

Problemy z tabletami dają się we znaki sztabowi rosyjskiemu, nie mogą wziąć czasu, choć chcą. Ale w kolejnej akcji okazuje się, że i tak rywale się mylą.

Kombinowanie w ataku nie zawsze popłaca. Nieskutecznie tym razem Taylor Sander.

Na boisko wraca Dmitrij Muserski, ale zastępuje Aleksandra Wołkowa.

Powróciła trapiąca oba zespoły przypadłość, czyli notorycznie psute zagrywki.

Co Artem Wolwicz dotyka piłki, to na ogół zdobywa punkt dla swojej drużyny.

Skuteczność Murphy Troya w dzisiejszym meczu pozostawia do życzenia.

Rosjanie nie radzą sobie z zagrywką Maxwella Holta  i przyjmują na drugą stronę. Z boiska schodzi Jegor Kliuka, w jego miejsce znów na boisko Dmitrij Wołkow

Tak jak Micah Christenson nie wykorzystywał tego typu zagrań wcześniej, to parę akcji temu popisał się kiwką, a teraz soczystym atakiem.

Rosyjski blok chyba stracił swoją skuteczność. Potrójną ścianę obija Aaron Russell.

Mnożą się niedokładności w grze Rosjan.

Na boisku pozostaje Artem Wolwicz. Reszta składów bez zmian.

Parę kiksów Amerykanów w końcówce bez konsekwencji. W końcu pomylił się Victor Poletajew i zakończył partię.

Za Dmitrij Muserski pojawia się Artem Wolwicz  i od razu dostaje piłkę. Nie końcczy jej.

Widowiskowa akcja Micah Christenson z Maxwellem Holtem i co ważne, skuteczna.

Pierwszego ataku Dmitrij Wołkow nie kończy, ale drugi już tak.

Rosyjski blok znów obija Murphy Troy i o czas prosi trener Rosjan.

Tego pana dawno nie widzieliśmy w akcji. Piłkę kończy David Lee.

Za słabiej spisującego się w przyjęciu Jegora Kliukę pojawia się Dmitrij Wołkow.

Amerykanie psują mniej serwisów w tym secie, zaczęli trafiać w boisko. As Maxwella Holta.

Taylor Sander podbiegł gdzieś zza bocznej linii i z wdziękiem wbił piłkę w pole rywala.

Choroba zepsutych zagrywek toczy obydwie drużyny. Zepsuły już po 11 serwisów.

Victor Poletajew po raz pierwszy atakuje w aut. O wideoweryfikację od razu prosi trener Władimir Alekno. I piłka faktycznie wyszła poza boisko.

Na kłopoty przydają się środkowi. Atak Maxwella Holta.

Chyba skończyła się bezkarność Victora Poletajewa na prawym skrzydle. Zatrzymał go Maxwell Holt.

Dużo bałaganu i obron w tej akcji. Wybawcą Amerykanów okazuje się Murphy Troy.

Także atak z drugiej linii autorstwa Aarona Russella okazuje się skutecznym zagraniem.

Drugi skuteczny atak w tym secie Murphy'ego Troya.

O ile w poprzednim secie rzadko widzieliśmy Aarona Russella w akcji, to w tym skończył już trzeci atak.

Ale i amerykańscy środkowi potrafią wbijać gwoździe. W roli głównej Maxwell Holt.

Dmitrij Muserski atakuje z takiego pułapu, że te ataki są nie do obrony. Kolejny punkt na jego konto.

Podsumowując pierwszego seta: było parę ładnych akcji, ale wrażenie zepsuła ogromna liczba zepsutych zagrywek, zwłaszcza przez Amerykanów.

Ile razy w tym meczu to zagranie funkcjonowało, zadziałało też w kluczowym momencie. Seta kończy atak z drugiej linii Taylora Sandera.

Atak Murph'ego Troya zahaczył o ręce Rosjan. Ale w kolejnej akcji popisał się atakiem Lukas Divis.

I znów Victor Poletajew ..... walka trwa więc dalej.

W sumie podobnie z atakami z drugiej linii Taylor Sander, wychodzą na razie wszystkie.

Amerykanie nadal nie mogą znaleźć sposobu na ataki Victora Poletajewa

Długa wymiana, którą kończy atak Aarona Russella. O czas prosi trener Władimir Alekno.

Kolejny w tym secie blok Dmitrija Muserskiego

Koszmarny błąd Jegora Kliuki pozostaje bez konsekwencji. Obie drużyny mylą się teraz na potęgę.

Co Rosjanie wypracują punkt, to oddają kolejny przez własne błędy.

I znów na prawym skrzydle szaleje Victor Poletajew.

Jegor Kliuka posyła zagrywkę w aut, ale trener Władimir Alekno prosi o weryfikację. Decyzja sędziego podtrzymana.

O czas od razu prosi John Speraw.

Victor Poletajew jak na razie praktycznie bezkarnie hula w ataku.

Może i Micah Christenson nie jest gigantem, ale umie zatrzymać pojedyńczym blokiem. Czas dla trenera Władimir Alekno.

Murphy Troy wreszcie zdołał skutecznie obić rosyjski blok.

Kontrę wykorzystuje Victor Poletajew.

Co za sprytna kiwka Taylora Sandera przy linii. I przy okazji skuteczna.

I znów blokuje Dmitrij Muserski, to piąty punktowy blok Rosjan, przy 2 Amerykanów.

Wystawiał Taylor Sander, ale szansy na zdobycie punktu nie wykorzystał Murphy Troy.

Dmitrij Muserski pokazał teraz, że nie tylko umie blokować, ale też atakować.

I po raz kolejny Taylor Sander , podstawowa na razie opcja w ataku USA.

Ponownie w ataku Taylor Sander, na razie wyróżniający się co do liczby zdobytych punktów zawodnik USA.

Maxwell Holt huknął ile siły, jego zagrywka zatańczyła na siatce i spadła w polu rywala.

Taylor Sander przekonał się o skuteczności bloków wykonywanych przez Dmitrija Muserskiego

Jegor Kliuka kombinował i kiwnął piłkę, która od razu została zablokowana.

Murphy Troy przerwał serię Rosjan. A teraz obie drużyny wymieniają się zepsutymi zagrywkami.

A Aleksander Wołkow nic nie robi sobie z przerwy i zagrywa kolejnego asa.

Amerykanie męczą się niemiłosiernie z zagrywką Aleksandra Wołkowa. O czas prosi John Speraw.

Dmitrij Muserski wykorzystuje prezent w postaci przechodzącej piłki.

Już w trzeciej akcji wideoweryfikacja na rzecz USA. Atak Murphy Troay jednak wszedł w boisko.

Już na początek meczu dwie długie akcje. Obie drużyny nie ostrzegają się jednak błędów.

Wyjściowe szóstki:

USA: Christenson, Troy, Russell, Sander, Lee, Holt, Shoji (libero)

Rosja: Grankin, Divis, Poletajew, Kliuka, Muserski, Wołkow, Wierbow (libero)

Możliwe więc, że trenerzy desygnują do gry zawodników rezerwowych, co np. uczynił już wczoraj John Speraw, trener amerykańskiej reprezentacji.

Rosjanie szans na przyjazd do Krakowa już nie mają i po dzisiejszym meczu mogą spokojnie zacząć się przygotowywać do igrzysk olimpijskich.

Dzisiejsze spotkanie właściwie nie ma już stawki oprócz samego zwycięstwa, bowiem kwestia awansu do turnieju finałowego Ligi Światowej rozstrzygnęła się wczoraj. Reprezentanci USA zapewnili ją sobie po wygranej 3:0 nad Australijczykami.

Serdecznie witamy w niedzielny wieczór i zapraszamy do śledzenia relacji live z meczu USA - Rosja.