Zaczniemy go o 20:30. Bądźcie z nami!

Turczynki żegnają się z turniejem, a drużyna USA czeka na zwycięzcę ćwierćfinału Serbia - Polska.

I monster block na Karakurt kończy nam ten mecz!

Piłka meczowa dla USA po udanym ataku Drews.

Chyba nieczysto trafiła w piłkę Zehra Gunes z krótkiej, ale ważne, że skończyła.

Udany blok Cuttino. Piłka spada w linię 3. metra po stronie tureckiej.

Oho, wraca Frantti do gry i przypomina o sobie mocnym atakiem.

Jeszcze Karakurt uderza po bloku. Jeszcze Turcja próbuje walczyć.

Popracowały potrójnym blokiem Turczynki, jest asekuracja po amerykańskiej stronie, ale... piłka spada po drugiej stronie siatki na aucie.

I być może coś z tego będzie. Cebecioglu atakuje po bloku.

Psują zagrywkę Amerykanki i jakby chcą jeszcze zaprosić Turcję do walki.

Przedziera się Drews przez podwójny blok rywalek.

Ostatnia przerwa na żądanie Guidettiego.

I jeszcze popisowy blok Hannah Tapp.

Chyba jednak Amerykanki panują nad sytuacją. As serwisowy Frantti.

Karch Kiraly prosi o czas.

Czyżby Turcja się jednak podnosiła? Punktuje Karakurt po obronie Cebecioglu.

Teraz oba zespoły wygrały po jednej wymianie. Najpierw kończy Drews, a teraz Karakurt.

Jest przejście po stronie tureckiej i punkt Zehry Gunes.

Poulter zatrzymała blokiem Sahin. Czas dla Guidettiego.

Frantti kolejne dwa ataki skończone. Jest moc.

Amerykanki są niesamowicie nakręcone. Turczynki zaś - rozbite. Eda Erdem w aut bez bloku.

Frantti rozgrywa dziś naprawdę dobre zawody i właśnie to potwierdza.

Ale gubią się okrutnie w ataku Turczynki. Zatrzymana Hande Baladin.

W aut serwuje Chiaka Ogbogu.

Z trudnej piłki atakuje Karakurt i kończy.

Saliha Sahin miała za to 1/10, czyli skuteczność daleka od oczekiwanej.

Dobrą grę w ataku kontynuuje Alexandra Frantti. Po dwóch setach miała 53 procent skuteczności.

Karakurt zrywa atak. Koniec seta. USA prowadzi 2:0.

Jeszcze Karakurt poprawia swoją statystykę ataku. A po chwili jeszcze świetnie broni nogą, ale Frantti poprawia swój atak. Piłka setowa dla USA.

Kompletnie posypała się gra Turczynek. O czas prosi Guidetti.

A Aydin zablokowana przez Washington.

Chyba jednak nie pomogło. Karakurt też w aut.

Chyba trochę pomogło. Robinson-Cook w aut bez bloku.

Przerwa na żądanie Guidettiego.

Odjeżdżają mistrzynie olimpijskie. Świetnie bronią i kontratakują, jak na przykład przed chwilę Haleigh Washington.

Dawno nie było Drews w ataku. No to jest.

Po udanym obiciu amerykańskiego bloku Zehra Gunes psuje zagrywkę.

I ponownie Ali Frantti. Znamy ją z Tauron Ligi, znamy jej możliwości.

A teraz jeszcze po skosie.

Czyżby przebudzenie Karakurt? Dobry atak po prostej.

Przy dobrym przyjęciu uruchamia środkowe Poulter. Teraz punkt zdobywa właśnie Washington.

Po bloku w aut uderza Alexandra Frantti.

Pomyliła się Drews w polu serwisowym.

A teraz podwójne odbicie Cansu Ozbay.

Ufff... Karakurt kończy atak, ale jej skuteczność wynosi teraz 3 na 15. No kiepsko.

Utknęła piłka w palcach amerykańskiej libero.

I już nie ma przewagi reprezentacji Turcji. Z krótkiej kończy Chiaka Ogbogu.

Prostujemy: było boisko.

Frantti bez bloku w aut po skosie. Oj zły początek Amerykanek.

A teraz Turczynki otwierają seta udanymi blokami! Najpierw Hande Baladin, teraz Zehra Gunes.

Hande Baladin atakuje w samą linię! Ale wykazała to dopiero wideoweryfikacja.

Tym razem jednak już Robinson-Cook po bloku i skutecznie. Piłka setowa dla USA.

Ale jednak był tam blok! Turcja wraca z dalekiej podróży...

Znakomitą kontrę ze środka miała Zehra Gunes, ale była zbyt czytelna. A odpowiedź Robinson-Cook bardzo skuteczna.

Kelsey Robinson-Cook podaje dłoń rywalkom psując zagrywkę.

A tuż po niej blokiem popisują się Sahin wraz z Gunes.

Przerwa na żądanie Giovanniego Guidettiego.

Dwa ataki Karakurt kapitalnie obronione przez Carlini. Alexandra Frantti posyła piłkę po bloku i kończy tę długą akcję.

Raz jeszcze Frantti po podwójnym tureckim bloku.

Nie przebiła się Cuttino, ale Frantti - i owszem.

Zaryzykowała zagrywką Drews, ale się nie opłaciło.

Karakurt dostała piłkę na prawe skrzydło i robi z niej użytek.

I raz jeszcze Baladin w kontrze z IV strefy. Dobre wejście w mecz przyjmującej Eczacibasi Stambuł.

Znakomity fragment Hande Baladin. Skuteczny atak z lewego skrzydła, a po chwili razem z Zehrą Gunes zatrzymały blokiem Drews.

Budzi się też Ebrar Karakurt i atakuje z VI strefy bardzo mocno i skutecznie.

Jeszcze raz blokiem Zehra Gunes! O czas prosi tym razem Karch Kiraly.

Cztery odbicia po amerykańskiej stronie i topnieje przewaga.

Pierwszy skończony atak dziś w wykonaniu Zehry Gunes.

W aut bez bloku atakuje Kelsey Robinson-Cook.

Baladin się poprawia, ale już po chwili ze środka pewnie atakuje Washington.

Po autowym ataku Hande Baladin o czas prosi trener Giovanni Guidetti.

Raz jeszcze Drews po prostej. Mocno, bez litości.

Mocno z prawego skrzydła bije Drews, ale po chwili Ogbogu serwuje w siatkę.

Jeden as i jedna zepsuta zagrywka Frantti. Wychodzi na zero zatem.

Doskonała piłka na lewe skrzydło, a tam kończy atak Alexandra Frantti.

Amerykanki zaczęły od dwóch punktowych bloków - najpierw Pulter, a potem Frantti.