ZAKSA gorsza od Biełogorie. Oto kilka powodów przegranej mistrzów Polski
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała na wyjeździe z Biełogorie Biełgorod 1:3 w pierwszym meczu 1/6 finału Ligi Mistrzów. Prezentujemy kilka przyczyn tego niepowodzenia kędzierzynian.
Bezwzględny gigant
W największym skrócie można rzec, że katem ZAKSY okazał się środkowy Dmitrij Muserski. 28-letni siatkarz był najlepiej punktującym na boisku (23 pkt), co w przypadku graczy występujących na jego pozycji jest ewenementem. Wyróżniał się przede wszystkim w ataku (21/28, 2 razy zablokowany, 0 błędów). Nie było dla niego różnicy, czy otrzymał dobrą czy niedokładną wystawę, ani czy naprzeciwko skakał pojedynczy, podwójny czy, kilkakrotnie, potrójny blok. "Czyścił" niemal wszystkie sytuacje, nawet gdy jakość przyjęcia jego kolegów pozostawiała wiele do życzenia.
-
Kazimierz Wieński Zgłoś komentarzBłędy ,błędy i tylko błędy nie pozwoliły na wygraną a na Musierskiego musi być sposób ,tylko trener musi mieć oczy otwarte i prawidłowo reagować!!!!