Mistrzostwa Europy siatkarzy. Czterech chętnych na dwa miejsca. Hit w Nantes, czarny koń w Antwerpii

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: radość siatkarzy reprezentacji Francji
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: radość siatkarzy reprezentacji Francji

Jesteśmy na półmetku ćwierćfinałowej rywalizacji w mistrzostwach Europy siatkarzy. We wtorek poznamy dwóch kolejnych półfinalistów, którzy dołączą do Polski oraz Słowenii i będą rywalizować o medale na europejskim czempionacie.

Wybornie zapowiada się spotkanie w Nantes, gdzie reprezentacja Francji zmierzy się z Włochami. Będzie to powtórka spotkania z fazy grupowej, w której Les Bleus zwyciężyli w czterech setach po znakomitym spotkaniu. Teraz jednak stawka będzie dużo większa. Zwłaszcza, że w fazie pucharowej przegrywający po prostu odpada z dalszej rywalizacji.

Zobacz też: Słoweńskie media fetują sukces reprezentacji. "Dom wariatów w Stożicach!"

- To będzie fantastyczne spotkanie pomiędzy drużynami i zawodnikami, które znają się bardzo dobrze. Będzie on miał również wymiar prestiżowy - zobaczymy w nim ponownie mnóstwo gwiazd. Zagramy z jedną z najbardziej siatkarskich nacji świata obok Brazylii, USA, Rosji czy Polski. Wielokrotnie stawali nam na drodze na wielkich imprezach, dlatego mamy ogromną ochotę, by ich pokonać i wejść w ten sposób do walki o medale - zapowiada trener Francuzów Laurent Tillie.

Włosi zagrają bez swojego podstawowego skrzydłowego Filippo Lanzy. Rezonans magnetyczny wykazał uraz mięśnia lędźwiowego. Jak długo 28-letni zawodnik będzie wyłączony z gry? Nie wiadomo. Trener Gianlorenzo Blengini postanowił skorzystać z furtki w postaci transferu medycznego i Lanzę zastąpi Oreste Cavuto. Szkoleniowiec ma jednak świadomość, że jego zespół stoi przed największym wyzwaniem tego turnieju.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Leon zachwycony kibicami. "Uwielbiam gdy skandują moje nazwisko!"

- Francja to zdecydowanie najwyżej zawieszona poprzeczka jak dotąd. Pierwsze spotkanie z tą drużyną zagraliśmy dobrze, ale to było za mało. Teraz musimy zaprezentować się znacznie lepiej, żeby z nimi wygrać. Tak naprawdę w niektórych elementach musimy przeskoczyć samych siebie - zapowiada szkoleniowiec Italii.

Tymczasem równolegle w Antwerpii toczyć się będzie walka pomiędzy drużynami Serbii i Ukrainy, która sensacyjnie w 1/8 finału wyeliminowała współgospodarzy Belgów. Serbowie zaś na tym etapie okazali się lepsi od reprezentacji Turcji. Teoretycznie są murowanym faworytem, ale w praktyce - jak widać - w turnieju nie brakuje niespodzianek.

Czytaj też: Sensacja! Słowenia wyeliminowała broniącą tytułu Rosję

Wtorkowe mecze 1/4 finału ME siatkarzy:

Francja - Włochy / wtorek 24 września 2019 r., godz. 20:45
Serbia - Ukraina / wtorek 24 września 2019 r., godz. 20:30

Pary półfinałowe:

26 września, godz. 20.30 (Lublana): Słowenia - Polska
27 września, godz. 20.45 (Paryż): Francja / Włochy - Serbia / Ukraina

Komentarze (0)