Aleksiej Spiridonow zabrał głos ws. skandalicznego wpisu. "Nie rozumiem, dlaczego mam być ukarany"

WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: Aleksiej Spiridonow
WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: Aleksiej Spiridonow

Po skandalicznym twitterowym wpisie Aleksieja Spiridonowa, PZPS wysłał wniosek o wyciągnięcie sankcji wobec siatkarza do światowej i rosyjskiej federacji. Sam zawodnik nie rozumie, dlaczego miałby zostać ukarany.

W środę Aleksiej Spiridonow znów dał znać o swojej niechęci wobec Polski. Po tym, jak nasza kadra zdobyła brązowy medal Ligi Narodów, Rosjanin odpowiadając na Twitterze Karolowi Kłosowi napisał "Polska k...". I rozpętał burzę. Szybko zareagowała polska federacja, która domaga się ukarania Rosjanina. Ten jednak nie wie, z jakiego powodu miałyby go spotkać sankcje.

- Nie obraziłem całego polskiego narodu, tak jak zrobił Kubiak z Irańczykami. Wpis był skierowany do jednego polskiego siatkarza, w odpowiedzi na jego post. Nie rozumiem więc, dlaczego oni robią z tego skandal i chcą mnie jakoś ukarać. Dlaczego mam zostać ukarany? - powiedział w rozmowie z rsport.

Siatkarz usunął wpis z sieci, ale i tak mogą go spotkać konsekwencje nieprzemyślanego publikowania treści w mediach społecznościowych. Polski Związek Piłki Siatkowej sprawę zgłosił do komisji dyscyplinarnej światowej federacji (FIVB), a także do rosyjskiego związku siatkarskiego.

Spiridonow odniósł się do zachowania Michała Kubiaka, który w rozmowie opublikowanej na kanale "Prawda Siatki". - Oni zawsze grają takie niewiniątka, że są super i fajni, a my najgorsi. Ale moje zdanie jest takie, że to są fatalni, złośliwi i chamscy ludzie. Dla mnie ten naród jest skreślony, mimo że oni dumnie nazywają się Persami, a nie Arabami. A tak naprawdę są zwykłymi leszczami. Czasem musimy z nimi zagrać, ale oni dla mnie nie istnieją - powiedział kapitan reprezentacji Polski.

Te słowa wywołały stanowczą reakcję irańskiej federacji, która również zgłosiła je do komisji dyscyplinarnej FIVB. Jej werdykt ubiegł PZPS, który ukarał go sześcioma meczami dyskwalifikacji w reprezentacji Polski.

Spiridonow od lat w wulgarnych słowach wyraża się o Polakach. Po mistrzostwach świata w 2014 r. opluł polityka Marka Matuszewskiego, a w trakcie jednego z meczów udawał, że mierzy do polskich kibiców z pistoletu. Polaków nazywał "zgniłym narodem". To tylko niektóre z jego występków.

Rosjanin może zostać zdyskwalifikowany. Już wcześniej macierzysta federacja kilkakrotnie karała go za niesportowe zachowanie podczas meczów ligowych. Choć kilka razy w mediach społecznościowych drwił z Polaków, to nigdy nie poniósł konsekwencji obrażania polskiego narodu.

Zobacz także:
Liga Narodów. Vital Heynen: mógłbym żałować, że nie wróciłem szybciej do Polski
Malwina Smarzek-Godek: Ludzie zaczynają się nami bardziej interesować jako drużyną

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o tej scenie na meczu w Brazylii mówi cały świat! Zjawisko paranormalne?

 

Źródło artykułu: