Przez kilka ładnych lat rozgrywki Ligi Światowej w naszym kraju traktowane były jako niemalże impreza docelowa. Nieważne, czy miesiąc później były igrzyska olimpijskie lub kwalifikacje do jakiegoś ważnego turnieju międzynarodowego. Siatkarski piknik World League i tak trwał w najlepsze, angażując najlepszych siatkarzy i wabiąc do hal oraz przed telewizory tysiące kibiców. Czas, w którym polska kadra grała na własnym terenie, obfitował w liczne atrakcje. Sami zawodnicy natomiast byli wręcz zobowiązani do uzyskania awansu do Final Six oraz zajęcia w nim co najmniej przyzwoitej lokaty. To właśnie prestiżowa "Światówka" pozwoliła nam na oswojenie się z siatkówką w najlepszym wydaniu. W dużej mierze dzięki doświadczeniu zebranemu w czasie jej rozgrywek jesteśmy obecnie w pierwszej dziesiątce rankingu FIVB. Trzeba więc przyznać, że wieloletnie granie najmocniejszym składem w Lidze Światowej miało swój cel i przyniosło zamierzone efekty.
Jednak teraz, kiedy wyrobiliśmy już sobie markę na siatkarskim rynku świata, nadszedł czas na nieuniknione zmiany. Mamy 2009 r. - rok poolimpijski, który w większości reprezentacji stoi pod znakiem zmian pokoleniowych i w którym czekają nas bardzo istotne kwalifikacje do Mistrzostw Świata 2010 oraz Mistrzostwa Europy w Izmirze. Dlatego też nowy szkoleniowiec Polski - Daniel Castellani - zdecydował się na danie niektórym reprezentantom czasu na niezbędny w ich przypadku odpoczynek oraz wyleczenie przewlekłych kontuzji. Wolne dostali m.in. Mariusz Wlazły, Michał Winiarski i Sebastian Świderski. Razem z innymi kluczowymi dla kadry siatkarzami włączą się oni do reprezentacyjnych przygotowań przed sierpniowymi i wrześniowymi rozgrywkami w lipcu. W ich miejsce powołani zostali natomiast zawodnicy, którzy swoją postawą w trakcie sezonu zasłużyli na występy z orzełkiem na piersi. Dostali oni szansę zaprezentowania swoich możliwości w starciach z innymi kadrami, m.in. wielką Brazylią. Mimo że wielu skazuje ich na porażkę, to właśnie debiutanci oraz inni mniej ograni na międzynarodowych parkietach gracze, wspomagani przez "starą gwardię" w postaci Krzysztofa Ignaczaka, Pawła Zagumnego i kilku innych doświadczonych zawodników, są naszą "melodią przyszłości", która wcale nie jest drużyną składającą się z chłopców do bicia.
Grupa trzymająca władzę, czyli wyjadacze Ligi Światowej
Mimo że część czołowych kadrowiczów wypadła ze składu reprezentacji na Ligę Światową, to jednak w jej szeregach znalazło się kilku siatkarzy, którym strach w oczy nie zagląda, gdy mają przed sobą potężnych przeciwników. Na czele gwardii, która już z niejednego siatkarskiego pieca chleb jadła, stoi przede wszystkim mózg drużyny - Paweł Zagumny. Najlepszy rozgrywający Mistrzostw Świata w Japonii w 2006 r. nie będzie co prawda etatowym uczestnikiem tegorocznej edycji World League, lecz z pewnością jego obecność w kadrze dobrze wpłynie na młodszych siatkarzy. Zarówno o jego, jak i Krzysztofa Ignaczaka zaletach mówić wiele nie trzeba. Także i "Igła" ma za sobą wiele występów w narodowych barwach. Od wielu lat uważa się go za najlepszego libero w Polsce, choć jest dosyć charakterny i niepokorny - podobnie jak Łukasz Kadziewicz. Popularny "Kadziu", który niedawno podpisał kontrakt z rosyjskim Lokomotiwem Biełgorod, zna smak występów przeciwko trudnym rywalom. Do jego atutów należy zaliczyć nieprzyjemną dla przyjmujących zagrywkę, a także różne formy ataku z krótkiej. Wprawdzie ostatni sezon nie był w jego wykonaniu najlepszy, lecz Kadziewicz nieraz już pokazywał, że gra w kadrze to dla niego zupełnie inna bajka.
Nowym kapitanem kadry został natomiast Michał Bąkiewicz. Dziś trudno jest sobie wyobrazić, że jeszcze kilka lat temu istniało realne zagrożenie jego zdrowia. Aktualnie stanowi on silne ogniwo kadry. Michał przestał już być zawodnikiem wchodzącym tylko i wyłącznie na zagrywkę. Teraz jego wejścia na parkiet wzmacniają drużynę, zaś on sam potrafi być prawdziwym asem w rękawie trenera, o czym przekonał nas choćby w tegorocznej Lidze Mistrzów. Niewiele mniej występów w Lidze Światowej ma na swoim koncie środkowy Wojciech Grzyb. Wydaje się jednak, że nieco większe szanse na występy w podstawowej szóstce ma Marcin Możdżonek, którego warunki fizyczne mogą przestraszyć wielu zawodników - 211 cm wzrostu robi wrażenie. Na trzon obecnej kadry składają się również dwaj rzeszowiacy - Marcin Wika oraz Paweł Woicki. Pierwszy z nich nabawił się jednak kontuzji, lecz popularny "Wujek", nie bacząc na mniejsze parametry wzrostu, z pewnością w niejednym meczu pokieruje grą reprezentacji Polski.
Paweł Zagumny - rozgrywający / 123 występy w Lidze Światowej / debiut w World League - 1998 r.
Łukasz Kadziewicz - środkowy / 82 występy w Lidze Światowej / debiut w World League - 2001 r.
Krzysztof Ignaczak - libero / 72 występy w Lidze Światowej / debiut w World League - 2000 r.
Michał Bąkiewicz - przyjmujący / 45 występów w Lidze Światowej / debiut w World League - 2001 r.
Wojciech Grzyb - środkowy / 43 występy w Lidze Światowej / debiut w World League - 2005 r.
Marcin Możdżonek - środkowy / 14 występów w Lidze Światowej / debiut w World League - 2007 r.
Marcin Wika - przyjmujący / 12 występów w Lidze Światowej / debiut w World League - 2008 r.
Paweł Woicki - rozgrywający / 12 występów w Lidze Światowej / debiut w World League - 2008 r.
Poczciwi grajkowie, czyli nieco mniej doświadczeni "Światowcy"
W grupie zawodników, których będziemy mogli obejrzeć w tegorocznej edycji Ligi Światowej, znajdują się także siatkarze, którzy są mniej ograni na parkietach World League, lecz nabyli już pewne doświadczenie. Wśród nich znajdują się dwaj atakujący - Jakub Jarosz oraz Marcel Gromadowski. Nie jest tajemnicą fakt, iż mamy pewien problem z obsadą ów pozycji. W przypadku problemów zdrowotnych Mariusza Wlazłego i jego absencji na którejś z imprez, może pojawić się spory problem z wyłonieniem osoby jego zastępcy. Obaj wymienieni siatkarze są stosunkowo młodzi i to jest właśnie ich czas na granie i uczenie się od najlepszych. O potencjale drzemiącym w Jaroszu możemy już trochę powiedzieć, lecz Gromadowski stanowi dla niemałej części kibiców sporą zagadkę.
Oprócz nich są jeszcze siatkarze, którzy bardzo dobrze spisali się w zakończonym niedawno sezonie ligowym. Szczególnie należy tu wyróżnić Michała Ruciaka, który był motorem napędowym odradzającej się powoli pod okiem Krzysztofa Stelmacha ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, jak i Zbigniewa Bartmana - ostoję częstochowskiego AZS. Mimo że grają oni na tych samych pozycjach, ich największe atuty są trochę inne. Ruciak wydaje się być odrobinę pewniejszy w elemencie przyjęcia, zaś "konikiem" Bartmana jest raczej mocny atak. Poza nimi w reprezentacji znaleźli się również Piotr Nowakowski, jeden z najbardziej utalentowanych środkowych młodego pokolenia w kraju, który pierwsze kroki w kadrze udanie stawiał w ubiegłym roku, a także Bartosz Kurek, który wbrew opinii niektórych prawidłowo rozwija się w Skrze Bełchatów.
Wszyscy ci zawodnicy będą mieli doskonałą okazję do przetestowania swoich możliwości w obliczu stresu i presji. Z pewnością nauczą się też wiele w trakcie spotkań z mocnymi rywalami. Kto wie - może to właśnie ich gwiazdy zabłysną w tym roku na siatkarskim niebie Ligi Światowej?
Bartosz Kurek - przyjmujący / 16 występów w Lidze Światowej / debiut w World League - 2007 r.
Zbigniew Bartman - przyjmujący / 6 występów w Lidze Światowej / debiut w World League - 2008 r.
Piotr Nowakowski - środkowy / 6 występów w Lidze Światowej / debiut w World League - 2008 r.
Michał Ruciak - przyjmujący / 6 występów w Lidze Światowej / debiut w World League - 2004 r.
Marcel Gromadowski - atakujący / 0 występów w Lidze Światowej / dotychczas reprezentant szerokiej kadry Polski
Jakub Jarosz - atakujący / 0 występów w Lidze Światowej / dotychczas reprezentant szerokiej kadry Polski
Króliki doświadczalne, czyli debiutanci
Do wymienionej już grupy zawodników należy jeszcze dodać piątkę absolutnych debiutantów, którzy z seniorską kadrą mają w tym roku do czynienia po raz pierwszy. Daniel Castellani chce ich jednak rzucić na głęboką wodę, gdyż w trakcie sezonu zdecydowanie wyróżnili się na tle innych siatkarzy. Aż trzech z nich to jeszcze bardzo młodzi zawodnicy, na których czekają w tym roku Mistrzostwa Świata Juniorów w Indiach. Zapewne Paweł Zatorski, Karol Kłos i Fabian Drzyzga nie odegrają zbyt dużej roli w rozgrywkach "Światówki", gdyż muszą przygotowywać się do znacznie ważniejszej dla nich imprezy, lecz już niedługo na pewno z dobrej strony pokażą się w meczach reprezentacji Polski.
Poza nimi są jeszcze rozgrywający Grzegorz Łomacz oraz przyjmujący Rafał Buszek. Szczególną uwagę należy zwrócić na zawodnika Jastrzębskiego Węgla, który w połowie sezonu przebojem wdarł się do pierwszej szóstki swojego teamu i miejsca w podstawowym składzie nie oddał już do samego końca. Selekcjoner polskiej kadry daje mu szanse, gdyż widzi w nim przyszłego dowodzącego kadry biało-czerwonych. Rzeczywiście ma on spory potencjał - gra kombinacyjnie, nie boi się trudnych i szybkich zagrań. Natomiast Buszek to siatkarz, który początkowo grał na pozycji atakującego, lecz został w klubie przestawiony na pozycję przyjmującego. Musi jeszcze wiele dopracować w elemencie, który przez dłuższy czas nie był dla niego tak istotny, lecz jego soczyste ataki dają nam nadzieje na jego regularny postęp w grze,
Grzegorz Łomacz - rozgrywający / 21 lat
Rafał Buszek - przyjmujący / 22 lata
Karol Kłos - środkowy / 19 lat
Fabian Drzyzga - rozgrywający / 19 lat
Paweł Zatorski - libero / 18 lat
Eksperymenty swoistą lokatą na przyszłość
Podejście do Ligi Światowej, jakie prezentuje obecnie szkoleniowiec naszej kadry, nie może dziwić. Polska od 1998 eksploatuje swoich podstawowych zawodników. Najlepszym tego przykładem jest Piotr Gruszka, który dotychczas zaliczył występy we wszystkich edycjach "Światówki", w której brała udział Polska. Jednak w bliskiej perspektywie czasu mamy kwalifikacje do MŚ oraz ME w Izmirze. Część czołowych kadrowiczów musi zregenerować swoje siły, zaś mniej doświadczeni gracze powinni ogrywać się w pojedynkach z najlepszymi. Bo jak nie teraz, to kiedy?
Skład reprezentacji Polski na LŚ
1. Piotr Nowakowski (Domex Tytan AZS Częstochowa)
2. Grzegorz Łomacz (Jastrzębski Węgiel)
3. Jakub Jarosz (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
4. Rafał Buszek (AZS Politechnika Warszawska)
5. Paweł Zagumny (Panathinaikos Ateny)
6. Bartosz Kurek (PGE Skra Bełchatów)
7. Wojciech Grzyb (Asseco Resovia Rzeszów)
8. Marcin Wika (Asseco Resovia Rzeszów)
9. Zbigniew Bartman (ZSK Gazprom Surgut)
10. Marcel Gromadowski (Paris Volley)
11. Łukasz Kadziewicz (Lokomotiw Biełgorod)
12. Paweł Woicki (Delecta Bydgoszcz)
13. Karol Kłos (AZS Politechnika Warszawska)
14. Fabian Drzyzga (Domex Tytan AZS Częstochowa)
15. Michał Ruciak (ZAKSA Kędzierzyn Koźle)
16. Krzysztof Ignaczak (Asseco Resovia Rzeszów)
17. Michał Bąkiewicz (PGE Skra Bełchatów)
18. Marcin Możdżonek (PGE Skra Bełchatów)
19. Paweł Zatorski (Domex Tytan AZS Częstochowa)
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)