Z Warny - Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty
Kubiak w spotkaniu z Finlandią grał poniżej swojego normalnego poziomu. Już na rozgrzewce widać było, że trochę brakuje mu energii, w meczu długo miał problemy ze skończeniem ataku (początek 0/7), a jego skuteczność wyniosła jedynie 33 procent (7/21).
Po meczu kapitan polskiej drużyny był pytany o przyczyny swojego słabszego występu, ale ani słowem nie zająknął się o zatruciu. O nim powiedzieli dopiero dziennikarze Polsatu Sport - Jerzy Mielewski i Marcin Lepa na kanale "Prawda Siatki" na Youtube.
O swoich dolegliwościach Kubiak mówił dopiero po niedzielnym treningu. - Moje problemy żołądkowe trwają od czterech dni. Zatrułem się przed meczem z Kubą i tak się to za mną ciągnie. Z dnia na dzień jest jednak coraz lepiej. Nie chcę za dużo o tym mówić, bo to mój prywatny problem, z którym przy pomocy sztabu medycznego muszę sobie poradzić - stwierdził.
Vital Heynen chciał ponoć ściągnąć swojego kapitana z boiska po pierwszym secie, ale Kubiak prosił go, by mógł dalej grać. - Trener zapytał mnie, czy jestem gotowy do dalszej gry. Byłem gotowy. Pomyliłem się w kluczowych momentach i nie zwalam tego na zatrucie pokarmowe, a na słabszy moment mojej gry - powiedział.
- Skoro wychodzę na boisko to znaczy, że jestem w pełni zdrowy. Drobne dolegliwości ma każdy i trzeba sobie umieć z tym poradzić. Zatrucie pokarmowe to nie jest coś, co może mnie wyeliminować. Jak mnie dopadnie przed półfinałem, to przecież nie będę leżał w łóżku - kontynuował.
30-letni przyjmujący nie chciał mówić o tym, co jest przyczyną jego problemów.
- Zatruć się można wszystkim i wszędzie. Mój układ odpornościowy chyba nie jest w tej chwili zbyt mocny, muszę nad nim popracować.
Paradoksalnie dolegliwości Kubiaka mogą być dobrą wiadomością - organizmy sportowców zwykle są najbardziej narażone na tego rodzaju ataki, gdy są w bardzo wysokiej formie. - Ja jestem w najwyższej formie - szczerze przyznał Kubiak. Po chwili dodał, że rozważa wyleczenie się starym, sprawdzonym sposobem. - Staram się nie pić alkoholu, ale muszę chyba przyjąć "pięćdziesiątkę", żeby się odtruć - rzucił z uśmiechem na ustach, wzbudzając salwę śmiechu wśród słuchających go dziennikarzy.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Kontrowersyjne decyzje sędziego w spotkaniu Polaków. "W takim meczu jeszcze nie brałem udziału"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)