Wtorkowy pojedynek podopiecznych trenera Adama Grabowskiego z MKS Dąbrowa Górnicza będzie ostatnim w ramach 6. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. W ostatnim spotkaniu o punkty ekipa gości przegrała we własnej hali z BKS Profi Credit Bielsko-Biała 0:3, natomiast ostrowczanki poległy w zaciętym pięciosetowym boju z Impelem Wrocław (3:2). Drużyna MKS-u ma na swoim koncie trzy punkty (1 wygrana i 4 porażki) i zajmuje w ligowej tabeli dwunaste miejsce. KSZO natomiast zdobył do tej pory osiem oczek (2 wygrane i 3 porażki) i plasuje się na miejscu siódmym.
W ostatnim spotkaniu z wrocławiankami drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego zmagała się z niemocą spowodowana grypą żołądkową i nie wszystkie zawodniczki były w optymalnej dyspozycji. Wydaje się jednak, że wszystko jest już w porządku i we wtorkowej potyczce trener Grabowski będzie miał do dyspozycji wszystkie zawodniczki.
- Problemy zdrowotne mamy już na szczęście za sobą. Teraz musimy zmierzyć się z ekipą MKS-u. Mimo, że teoretycznie jesteśmy faworytem tego pojedynku, to szanujemy rywalki i podchodzimy do meczu bardzo poważnie, bo jak widać w tym sezonie jest sporo niespodzianek i każdy mecz jest bardzo ważny. Najważniejsze, żebyśmy zagrały swoją siatkówkę, bo to nam najlepiej wychodzi. Wtedy nie patrzymy na rywali, tylko gramy to co najlepiej potrafimy. Postaramy się nie zawieść naszych kibiców i zaprezentować się z jak najlepszej strony - powiedziała przed meczem przyjmująca KSZO, Koleta Łyszkiewicz.
Statystycznie najlepszą punktującą zawodniczka w zespole z hutniczego miasta jest była reprezentantka Anna Miros. Po drugiej stronie siatki zdecydowaną liderką jest obecna reprezentantka kraju - Patrycja Polak, która najlepiej punktuje, atakuje i serwuje w ekipie z Dąbrowy Górniczej.
Warto wspomnieć, że w zespole trener Magdaleny Śliwy gra była siatkarka KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Ewelina Tobiasz, która odpowiada za rozegranie drużyny MKS-u, zaś na pozycji libero występuje również była siatkarka pomarańczowo-czarnych, Kamila Colik.
W dotychczasowych spotkaniach pomiędzy oboma zespołami (5), zawsze górą była ekipa MKS-u Dąbrowa Górnicza, która jak widać "nie leży" ostrowczankom, jednak po dobrym początku rozgrywek gospodynie wydają się być faworytem spotkania i postarają się wykorzystać atut własnego boiska, by zainkasować komplet punktów.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - MKS Dąbrowa Górnicza / wt. 21.11.2017 r., godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO Potknięcie AS Monaco w meczu z beniaminkiem, Glik z żółtą kartką [ZDJĘCIA ELEVEN]