Legionovia Legionowo - Chemik Police: trzy punkty mistrzyń Polski, ale z potknięciami

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police
zdjęcie autora artykułu

Chemik Police zdobył komplet punktów na terenie Legionovii Legionowo, ostatniego zespołu w tabeli ekstraklasy. Ale nie zabrakło niespodzianek i momentów, kiedy faworyt miał powody do niepokoju.

Mistrz Polski w ostatnich spotkaniach zdradzał się ze skłonnościami do tracenia koncentracji i pozwalania rywalom na zbyt wiele, natomiast mało kto się spodziewał, że ostatnia ekipa w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet tak szybko z tego skorzysta. Po ataku Pauliny Szpak gospodynie prowadziły już 8:4 i utrzymywały prowadzenie dzięki starannemu unikaniu bloku policzanek. Dopiero zryw Natalii Mędrzyk w ataku sprawił, że Chemik doprowadził do wyniku po 13, ale i wtedy zabrakło pójścia o krok dalej. Nie pomógł czas Jakuba Głuszaka po bloku Joanny Pacak (20:17), sam trener mistrzyń ligi mógł tylko z niedowierzaniem kręcić głową, widząc skuteczność przeciwniczek. Anna Bączyńska niemal w pojedynkę doprowadziła do sensacyjnego zakończenia partii!

Irytacja po stronie faworytek sięgnęła zenitu, dlatego nie dziwił lepszy start Chemika w secie numer dwa (3:8). Kluczowy był serwis Izabeli Bełcik, przez który legionowianki straciły precyzję ataku. Ale punkty Klaudii Alagierskiej i Anny Bączyńskiej sprawiły, że miejscowe zbliżyły się do przeciwnika na trzy "oczka" (10:13). Jednak w konfrontacji z siłą Katarzyny Zaroślińskiej-Król i pewną ręką Stefany Veljković nie miały one wielu argumentów poza ofiarnością i ambicją, tym bardziej, że siatkarki Macieja Bartodziejskiego zbyt często pozwalały sobie na nerwowe, szkodzące zagrania. Po punktowym bloku Alex Holston obie ekipy miały po jednym wygranym secie (17:25).

Po obowiązkowej przerwie policka drużyna wypracowała niewielką przewagę na początku seta, ale wciąż w oczy rzucała się niemoc ligowego hegemona w bloku. Duet Alagierska-Pacak prezentował się na tyle dobrze, że przyjezdne musiały mieć się cały czas na baczności. Zawodziła za to Małgorzata Jasek, a po drugiej stronie siatki Malwina Smarzek i Natalia Mędrzyk dobrze wiedziały, jak uderzyć, by zapunktować (8:14). Dalszy przebieg seta raczej nie przejdzie do historii polskiej siatkówki ze względu na swoją jednostronność; Chemik wygrał partię do 16, pozwalając Legionovii tylko na pojedyncze chwile radości.

Za to w czwartej odsłonie spotkania brakowało nawet tych pojedynczych chwil. Trener Bartodziejski musiał z kwaśną miną prosić o czas przy stanie 9:2 dla gości i rozwiązać problem nagłego obniżenia jakości u legionowianek. Dopiero po uderzeniach Magdaleny Damaske mazowiecki zespół zaczął odrabiać straty, natomiast policzanki nie zamierzały pozwolić sobie na kolejną wpadkę i utrzymały skuteczność, jakiej należy się spodziewać po kandydacie do mistrzostwa kraju.

Ale nie na długo; Chemik nie poprawił się po czasie wziętym przy prowadzeniu 18:15 i chwilę potem zawodniczki Jakuba Głuszaka wściekały się na siebie po autowym uderzeniu Zaroślińskiej i punkcie Eweliny Mikołajewskiej (21:22). Tym samym skazały same siebie na nerwowe chwile, ale koniec końców Smarzek wykonała wzorowy blok-aut i odetchnęła z ulgą jak cała jej ekipa.

Legionovia Legionowo - Chemik Police 1:3 (25:20, 17:25, 16:25, 23:25)

Legionovia: Jasek, Pacak, Bączyńska, Mikołajewska, Szpak, Alagierska, Korabiec (libero) oraz Mielczarek, Damaske, Grabka, Adamek

Chemik: Zaroślińska-Król, Veljković, Smarzek, Mędrzyk, Gajgał-Anioł, Bełcik, Krzos (libero) oraz Holston, Busa, Mirković

MVP: Natalia Mędrzyk (Chemik Police)

Tabela Ligi Siatkówki Kobiet:

# Drużyna M Pkt Sety Małe punkty
1
26
70
74:23
2067:1704
2
26
64
71:26
2020:1670
3
26
61
69:29
1696:1456
4
26
52
58:34
1799:1555
5
26
46
55:43
1956:1820
6
26
39
52:50
2035:2025
7
26
38
51:52
1938:1917
8
26
36
50:52
1919:1940
9
26
28
40:60
1938:2057
10
26
26
39:61
2105:2295
11
26
26
39:63
2097:2260
12
26
25
35:60
1988:2170
13
26
24
33:63
1751:2011
14
26
11
23:73
1747:2176

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny debiut Polaka w IO. "Traciłem świadomość i nie wiedziałem, gdzie jestem"

Źródło artykułu: