Reprezentanci Serbii oraz Niemiec dostarczyli kibicom sporą dawkę emocji. Pięciosetowe starcie ostatecznie zwyciężyli podopieczni Andrei Gianiego, jednak o wyniku spotkania zadecydowały drobiazgi.
Pierwsza, półfinałowa potyczka była prawdziwym popisem siatkarskich umiejętności. Wyprowadzane akcje obfitowały w potężne ataki, a zdobycie punktu w pierwszej akcji było rzadkością. Obie ekipy z taką samą skutecznością posyłały bombardujące ciosy w stronę swoich rywali. Więcej błędów w tym elemencie popełnili jednak podopieczni Nikoli Grbicia.
Siatkarze obu drużyn nie wstrzymywali ręki w polu serwisowym, co przełożyło się na liczbę zepsutych zagrywek. Niemcy pomylili się aż 26 razy, zaś reprezentanci Serbii 19. Ryzykowny serwis pozwolił jednak zdobyć ekipie z Niemiec 6 "oczek", zaś ich przeciwnikom tylko 4.
Liderem niemieckiego kolektywu był Georg Grozer. Atakujący bardzo słabo wszedł w sobotnie spotkanie, jednak rozkręcał się z każdym kolejnym setem i ostatecznie zapisał na swoim koncie 20 "oczek".
ZOBACZ WIDEO Bartosz Kurek: Włożyliśmy mnóstwo wysiłku w przygotowania
Po drugiej stronie siatki prym wiódł Uros Kovacević. Siatkarz już w pierwszym secie postraszył swoich rywali kończąc 7 z 8 otrzymanych piłek i dorzucając jeden blok. Na przestrzeni pięciu partii zawodnik punktował 19 razy.
Serbia | Elementy | Niemcy |
---|---|---|
4 | Asy serwisowe | 6 |
19 | Błędy na zagrywce | 26 |
48 proc. (6 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 51 proc. (4 błędy) |
46 proc. (50/109) | Skuteczność w ataku | 46 proc. (51/110) |
12 | Błędy w ataku | 9 |
13 | Bloki | 13 |