Asseco Resovia - BBTS: rzeszowski maraton rozpocznie się od starcia z ostatnimi PlusLigi

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Sporo pracy czeka Asseco Resovię Rzeszów w grudniu, bowiem w jednym miesiącu rozegra aż siedem spotkań. Meczowy maraton wicemistrzowie Polski rozpoczną z BBTS-em Bielsko-Biała, z którym zmierzą się w ramach 12. kolejki PlusLigi.

Nie trudno wytypować faworyta sobotniego spotkania w hali Podpromie w Rzeszowie. Nie dość, że drużyna BBTS-u Bielsko-Biała zajmuje niechlubną ostatnią lokatę w ligowej tabeli mając na swoim koncie 10 przegranych z rzędu, to parę dni temu doszło do roszad w sztabie szkoleniowym.

Porażką, która przelała czarę goryczy była ta poniesiona z MKS-em Będzin w 10. kolejce PlusLigi. Ekipa z Podbeskidzia uległa wówczas podopiecznym Stelio DeRocco 0:3 (do 12, 19 i 13 w setach). W efekcie kibice bielskiego zespołu nie wytrzymali i wystosowali list otwarty do prezesa klubu, w którym wyrazili swoje niezadowolenie z poczynań zespołu i sposobu prowadzenia drużyny. Dzień później z funkcji trenera zrezygnował Miroslav Palgut. Do czasu oficjalnego ogłoszenia jego następcy, rolę pierwszego na ławce trenerskiej przejął dotychczasowy drugi szkoleniowiec - Paweł Wrzeszcz. Później po całym zajściu BBTS grał jeszcze z ZAKSĄ, której nie postawił oporu, co jedynie pogłębiło problemy wewnętrzne.

Stąd zdecydowanym faworytem spotkania będą gospodarze potyczki - wicemistrzowie Polski, a jakikolwiek inny wynik niż z trzypunktową korzyścią dla Pasów będzie niespodzianką. Co prawda rzeszowianie również w ostatnim czasie swoją grą nie zachwycają, jednakże, choć nie prezentują się efektownie, to są efektywni i po 11. kolejkach PlusLigi zajmują trzecią lokatę w tabeli.

Dodatkowo obecnie w ekipie Pasów jedynie Thibault Rossard zmaga się z niewielkim bólem pleców, a jego nieobecność jest podyktowana głównie przystosowaniem go na nowo do gry na przyjęciu. Paradoksalnie, absencja Francuza dobrze wróży ekipie znad Wisłoka, gdyż jest ona jedyną grudniową w Asseco Resovii. Do gry wrócili już Marcin Możdżonek oraz długo wyczekiwany Gavin Schmitt.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz: Grupa jest trudna i nic samo się nie wygra[color=black]

[/color]

- Sytuacja ze Schmittem jest trochę wymuszona i on jeszcze nie jest gotowy do grania także będziemy starali się go oszczędzać. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w kolejnych meczach, ale cieszymy się, że w takiej dyspozycji potrafi bardzo podnieść poziom zespołu - mówił podczas wcześniejszego meczu w hali Podpromie trener Andrzej Kowal.

Potwierdzeniem zamiarów trenera był kolejny mecz Pasów, na wyjeździe z AZS-em Częstochowa (3:0 dla Resovii). Wówczas w miejsce kanadyjskiego atakującego pojawił się Jochen Schoeps. Niemieckiemu zawodnikowi, podobnie jak Schmittowi, potrzebny jest czynny udział w meczowej rywalizacji, bowiem od samego początku sezonu prezentuje się słabo.

Starcie z BBTS-em dla szkoleniowca z Rzeszowa będzie kolejną okazją do rotacji w składzie. Czy na boisku zaprezentuje się Schmitt, czy Schoeps i czy bielszczanom uda się powstrzymać prawe skrzydło gospodarzy, okaże się w sobotę, 3 grudnia o godzinie 17. Będzie to pierwsze z siedmiu spotkań Asseco Resovii Rzeszów zaplanowanych na grudzień.

Pozycja obu drużyn w ligowej tabeli po 11. kolejkach spotkań:

MiejsceDrużynaPunktyMeczeBilansSety
3. Asseco Resovia Rzeszów 25 11 8-3 27:12
16. BBTS Bielsko-Biała 5 11 1-10 7:28

Asseco Resovia Rzeszów - BBTS Bielsko-Biała / sobota 3 grudnia 2016 roku, godz. 17

Komentarze (0)